Jak podała „Gazeta Polska” premier nie pozostawi pytania licealistki z Gorzowa bez odpowiedzi. Więcej, zamierza wkrótce odwiedzić to miasto i podjąć próbę rozwiania wątpliwości, które przedstawiła uczennica z grodu Kazimierza Marcinkiewicza.
Przypomnijmy – w ramach przedwyborczych zmagań z elektoratem, premier przybył do Gorzowa Wielkopolskiego. Tam, po zaplanowanych uniesieniach spotkała go niespodzianka w postaci głośnych wątpliwości wyrażonych przez ową uczennicę. Zapytała ona mianowicie premiera, z jakiego powodu udaje patriotę, choć naprawdę jest zdrajcą? Scenariusz pobytu w Gorzowie nie przewidywał tego rodzaju wystąpień, z pewnością służebni premiera przypuszczali, że zbliżająca się do niego młoda osoba obsypie go kolejnymi łakociami. Jednak, gdy pytanie dobiegło uszu premiera po chwili odpowiedział wymijająco, bąknął coś tam o poczuciu humoru. Oczywiście, uczennicy.
Wygląda na to, że przyszła dziś pora na głębszą refleksję. Zapewne ktoś bliski podpowiedział premierowi, że powinien się poważniej nad pytaniem zastanowić i udzielić bardziej rozgarniętej odpowiedzi. I tak ma się ponoć w najbliższym czasie stać.
Znamy doskonałość Donalda Tuska w układaniu zdań prędkich, co pokrętnych. Na pewno lekcję zadaną mu w Gorzowie postara się odrobić na miarę dotychczasowych rozmyślań o sobie. Na pewno będzie dużo o szansach dla Polski, które razem z Grasiem, Gradem, Arłukowiczem, Kopacz, sędzią Milewskim, Niesiołowskim stworzył. O brawach, jakie mu tu i tam biją, o wielkim autorytecie Polski i o uratowaniu jej przed Kaczyńskim.
Zapewne trudno mu będzie przekonać kogokolwiek o najwyższym szacunku dla Ojczyzny wówczas, gdy oddawał całą inicjatywę w ręce Putina. Wiadomo – idzie o smoleńska tragedię. I gdy jego ministrowie mówili, że nie ma potrzeby do śledztwa wciągać Amerykanów, ponieważ to obce mocarstwo. Ma się rozumieć, że Putin, to mocarz swój. Premier przemilczał te bzdury, jak przystało na Polaka o najwyższych patriotycznych uniesieniach. Ale nie kraczmy przedwcześnie. Premier na pewno znowu nas czymś zaskoczy. Na wszelkie zaczepki niesfornej, a najczęściej nieodpowiedzialnej opozycji Tusk odpowiada zwykle natychmiast. Z wrodzonym sobie taktem. Uczennica z Gorzowa wpędziła go w intelektualne tarapaty. Musiał odpowiedź odłożyć na parę tygodni, bo – jak widać – czasem trzeba się jednak zastanowić.
Przy udzielaniu odpowiedzi będą zapewne liczne kamery i rzecz doczeka się wszelkich ekranów. Nie tak, jak przy zadawaniu pytania. Kamer było pod dostatkiem, ale na wizję nie przedostało się prawie nic. Przecież przed wyborami nie było potrzeby robić wielkiej reklamy uczennicy z Gorzowa.
Mogłaby z powodu tej wrzawy zaniedbać się w szkole, albo pogubić inne życiowe ścieżki. W TVP i TVN wiedzą najlepiej, co nadaje się na ekran, a co nie. Gdyby takie pytanie ktoś postawił Kaczyńskiemu… O, to zupełnie inny wymiar dziennikarstwa. Wtedy, dla dobra demokracji, państwa, zasad uczciwości rzecz pokazywano by w każdym dzienniku, a pochwałom roztropności uczennicy nie byłoby końca. Solidność nade wszystko.
Tomasz Domalewski
———————————————————————————————————-
Specjalna oferta Sklepiku.pl: Kubek lemingowy!
Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.
Musisz go mieć!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/198007-premier-sie-zastanowil-i-odpowie-dlaczego-nie-jest-zdrajca-odpowiedz-a-vista-moglaby-byc-nieprecyzyjna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.