Marcin Wolski dla wPolityce.pl: "Gdyby nie było Nowej Prawicy, Ziobry i Gowina to wynik PiS byłby w granicach 40 procent"

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Pierwsze sondaże exit polls wskazują na minimalne zwycięstwo Platformy Obywatelskiej (32,8) nad Prawem i Sprawiedliwością (31,8). Do Parlamentu Europejskiego wchodzą także SLD, KNP i PSL. Wyniki wyborów dla portalu wPolityce.pl komentuje Marcin Wolski:

Powiem szczerze, że ja się pomyliłem, ponieważ sądziłem, że „drobnica” przy niskiej frekwencji osiągnie lepszy wynik. Nie miałem złudzeń, że elektoraty Ziobry i Gowina są nadzwyczajnie liczne, ale przy tak niskiej frekwencji wystarczyło znaleźć kilkadziesiąt tysięcy zwolenników i wejść do tego europarlamentu. Nie udało im się, to jest zaskoczenie.

Z drugiej strony także zaskoczenie, to anihilacja Palikota. Tu jest kilka osób, które tak, jak kiedyś Unia Wolności dała Geremkowi i Onyszkiewiczowi przetrwanie, tak oni liczyli, że przejdą. Myślałem, że przede wszystkim Kutz, Siwiec, no i Kalisz pozwolą Palikotowi wczołgać się do Parlamentu Europejskiego. Porażka Palikota jest dla mnie niebywałą radością.

Patrząc na elektorat Korwina - Mikkego to połowa z nich to jest prawica, a połowa ludzi głosujących na partię protestu. Zatem gdyby nie było tej drobnicy, połowy Nowej Prawicy, Ziobry i Gowina to wynik PiS byłby w granicach 40 procent. No, ale to jest urok demokracji. Teraz mogę zdradzić, że myślałem, że PiS wypadnie gorzej. Cieszy mnie sytuacja remisu z lekkim wskazaniem na Platformę. Choć co to za wskazanie, kiedy liczba mandatów dwóch głównych partii jest taka sama. Jako obywatel jestem zadowolony z wyników w Polsce, a jako sąsiad jestem zadowolony z wyników wyborów na Ukrainie.

not. Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych