Polska „zmienia się z mendowatej w zachwycającą”? Szkoda, że Marek Kondrat przeszedł odwrotną drogę...

wPolityce.pl/GW
wPolityce.pl/GW

Marek Kondrat na łamach „Gazety Wyborczej” obwieścił, że Polska „zmienia się z mendowatej w zachwycającą”.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Wyborcza” - jak zawsze - sprytnie omija ciszę wyborczą. Marek Kondrat wyznaje, że popiera Tuska i uśmiecha się z okładki: „Polska się zmienia z mendowatej w zachwycającą!”

Można wyrazić żal, że w przypadku samego Marka Kondrata sprawy potoczyły się w odwrotnym kierunku…

Z lubianego aktora stał się coraz mniej chwytliwym naganiaczem banku. Jego fizjonomia już się opatrzyła, a drętwe formułki zachęcające społeczeństwo do wzięcia często trącącego o lichwę kredytu nawet już nie są obśmiewane w kabaretach. Nazbyt przeciętnie.

Nie jestem zależny od nikogo, od żadnego rządu

— mówi pan Marek.

To się akurat nadaje do obśmiania. A w zasadzie napawa smutkiem. Autopranie mózgu, jak widać, prowadzi do wielu odchyłek interesujących także od strony psychologii. Czy Marek Kondrat nie zdaje sobie sprawy, że gdyby nie był ozdobą michnikowskiego salonu i nachalnym apologetą premiera Tuska, nie angażowano by go do reklam za grube miliony?

Polska nigdy nie była mendowata i nigdy nie będzie. Chociaż mendy rzeczywiście się tutaj ostatnio panoszą…

Ryszard Makowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych