Himalaje hipokryzji Donalda Tuska. Premier o relacjach z Putinem: "Nigdy nie mieliśmy złudzeń co do charakteru tej władzy..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
KPRM
KPRM

Nasza filozofia polegała od samego początku na tym, by Rosji się nie bać i nie być wobec niej agresywnym, a z drugiej strony nie mieć złudzeń co do charakteru tamtej władzy…

— mówił premier Donald Tusk w rozmowie z radiową Jedynką, odnosząc się do pytania dotyczącego relacji polsko-rosyjskich.

Szef rządu przedstawił pamieć rybki akwariowej, a dziennikarz Polskiego Radia nie dopytał zresztą o poprzednie lata, zachowania, działania i gesty wobec Moskwy.

Zanim jednak w rozmowie pojawiła się kwestia stosunków z Rosją, premier mówił o unii energetycznej. Zapewniał, że zrobi wszystko, by uzyskać wsparcie Europy, choć nie będzie to łatwe.

Mówię to moim kolegom i koleżankom z Europy od wielu tygodni. I to nic nowego – sytuacja na Ukrainie i potencjalny kryzys gazowy, nie pierwszy, powoduje, że trzeba wreszcie w Europie z epoki rozmawiania o tym, przejść do czynów. To najzwyczajniej w świecie może spowodować, że reakcja Europy na kryzys energetyczny będzie tańsza

— oceniał Tusk.

Sprzeciw Niemiec? Premier nie umiał trafnie odpowiedzieć na to pytanie.

Komisarz Oettinger będzie dzisiaj uczestnikiem spotkania. Z jednej strony słyszę czasami głosy: eee, co tam ten Tusk robi, i tak nie ma szans. A ja wtedy mam jedną odpowiedź: czy mamy z założonymi rękami patrzeć, jak Europa grzęźnie w konfliktach interesów? (…) Czy to była kanclerz Merkel, czy prezydent Hollande, wszyscy bez wyjątku, mówią: tak jest, macie rację

— mówił premier, dodając jednak, że nie jest w stanie zagwarantować pełnego wsparcia dla pomysłu unii energetycznej, zwłaszcza Berlina.

Oceniał:

Problem polega na tym, że to bezpieczeństwo energetyczne Europy i niezależność to interes długofalowy, który stoi w poprzek interesom wielu firm, nie tylko niemieckich. (…) Musimy zacząć proces zmiany tego nastawienia: gaz jest strategicznym elementem bezpieczeństwa całej Europy.

— tłumaczył Tusk, dodając, że „to nie są negocjacje”. Nie chciał też rozmawiać o granicach kompromisu.

Szef rządu znów mówił o rehabilitacji węgla.

Przez ostatnie lata węgiel był jednym z głównych oskarżonych w polityce energetycznej Unii. (…) My dzisiaj z tony węgla spalanego uzyskujemy bez porównania więcej efektów, ze względu na wydajność instalacji. Inwestycje w nowoczesne bloki energetyczne będą powodowały, że węgiel dalej będzie nośnikiem energii, a negatywne skutki będą mniejsze

— podkreślał.

Tusk sceptycznie odniósł się do europejskiej „mody” na ekologię.

Kwestie klimatyczne i ochrony środowiska nie mogą rujnować gospodarki. Nie można Europy zastawić wiatrakami i solarami, a równocześnie martwić się, że nie ma miejsc pracy, że młodzi nie mają roboty

— uciął Tusk.

Wreszcie pojawił się wątek relacji polsko-rosyjskich:

Od siedmiu lat próbujemy realistycznie oceniać relacje polsko-rosyjskie. Kontekst się zmienia, ale tę samą filozofię można stosować w różnych kontekstach. Nasza filozofia polegała od samego początku na tym, by Rosji się nie bać i nie być wobec niej agresywnym, a z drugiej strony nie mieć złudzeń co do charakteru tamtej władzy. Dziś nie można udawać, że nic się nie stało. Wiadomo, że Polska będzie prezentowała stanowisko, które ma wesprzeć Ukrainę, co nie oznacza radykalnych działań. Polska nie jest po to, by być awangardą antyrosyjskiej krucjaty, póki będę premierem, Polska nie będzie wdawała się w takie awantury

— podkreślał Tusk.

W rozmowie pojawił się też wątek kampanii do PE. Tuska niepokoiła niska frekwencja w wyborach:

To nie tylko problem statystyki i wstydu, tu chodzi o ważniejszą sprawę. Proszę was wszystkich, niezależnie od poglądów politycznych: zagłosujcie. (…) Jakby się miało okazać, że wybory do PE Polaków nie interesują, to w Europie zaczną się zastanawiać, czy Polsce zależy być mocno osadzoną w Europie. Tam się naprawdę rozstrzygają ważne sprawy! Te 300 miliardów zapomniane, to wymaga ludzi kompetentnych

— mówił.

I dodawał:

Jeśli ludzie nie pójdą do wyborów, a do Brukseli trafią skandaliści, to będzie to wielka strata

— podkreślił Tusk.

svl, Radiowa Jedynka

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych