Brak dowodów na związek brzozy z tragedią
— wywiad pod takim tytułem publikuje portal Stefczyk.info. W rozmowie mec. Piotr Pszczółkowski wskazuje, że sprawa związku brzozy z katastrofą smoleńską nie jest dziś przesądzona.
Uważam, że obecnie brak jest materiału dowodowego, który pozwalałby na udokumentowanie procesowe tezy o uderzeniu w brzozę
— dodaje adwokat.
Zaznacza, że w związku z brakiem jednoznacznego rozstrzygnięcia w tej sprawie reprezentowani przez niego członkowie rodziny ofiar tragedii oczekują na pogłębienie analizy dotyczącej brzozy. Dotychczasowa bowiem mówi jedynie, że metalowe części znalezione w brzozie mogą pochodzić z rządowego Tupolewa, który uległ katastrofie.
Jeśli (wniosek – red.) zostanie uwzględniony przeprowadzona będzie kolejna analiza, która ma szansę ze znacznie większą dozą prawdopodobieństwa niż obecnie odpowiedzieć na zadane pytanie
— dodał mecenas.
Wskazał jednak, że nawet dowiedzenie, że w brzozie znaleziono części pochodzące z Tu-154 o nr bocznym 101, nie wystarczy, by uznać, że to uderzenie w brzozę było przyczyną tragedii.
To byłby jedynie jeden z elementów świadczących, że skrzydło, jako element konstrukcji samolotu, uderzyło w brzozę. Przecież jeśli rozważymy tezy ekspertów zespołu parlamentarnego, mówiące, że maszyna rozpadła się w powietrzu, wówczas prawdopodobne jest, że części samolotu znalazły się w drzewie czy drzewach stojących w pobliżu miejsca zdarzenia. Przy tym scenariuszu również nie można wykluczyć obecności części Tu-154M w brzozie. Nawet zatem odnalezienie fragmentów samolotu w drzewie nie przesądza o tym, że to uderzenie w brzozę doprowadziło do destrukcji skrzydła, jako części samolotu
— wskazuje.
Mecenas podkreśla, że „sprawa brzozy nie jest w żaden sposób zakończona, ani rozstrzygnięta”.
KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/194320-mec-pszczolkowski-obecnie-brak-jest-materialu-dowodowego-ktory-pozwalalby-na-udokumentowanie-tezy-o-uderzeniu-w-brzoze