Nie ma i długo nie będzie żadnej alternatywy - bezpiecznej, ciekawej, dającej szansę niż integracja europejska - ocenił prezydent Bronisław Komorowski podczas czwartkowych uroczystości w Łazienkach Królewskich z okazji 10-lecia wejścia Polski do UE.
Podczas uroczystości Komorowskiemu towarzyszyli byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.
Komorowski zwrócił uwagę, że w obecnych badaniach opinii publicznej 89 proc. Polaków mówi, że „UE to rzecz dobra”. Jak podkreślił, „na polskie zaangażowanie w członkostwo złożyło się wiele czynników, także trwający obecnie kryzys na wschód od granic UE i NATO, kryzys na Ukrainie”.
Nie tylko z punktu widzenia Polski i Polaków, ale i całego regionu wynika prosty wniosek - nie ma i długo nie będzie żadnej alternatywy - bezpiecznej, ciekawej, dającej szansę niż integracja europejska
— zaznaczył prezydent.
Jak dodał, „te 89 proc. poparcia dla członkostwa w UE także zobowiązuje, by 25 maja iść i głosować w wyborach do PE”.
Według Komorowskiego, Łazienki Królewskie do dobre miejsce do „głębszej refleksji” historycznej.
To tu żył i mieszkał (…) król-reformator Stanisław August Poniatowski. Tu próbowano uruchomić wielki proces modernizacji Polski w XVIII wieku
— przypomniał prezydent.
Proces modernizacji poprzez Konstytucję 3 Maja był możliwy jedynie poprzez odrzucenie uzależnień od Wschodu, od ówczesnej Rosji, która była swego rodzaju patronem, ograniczającym wolność i możliwość reformowania kraju
— podkreślił Komorowski. Zwrócił uwagę, że XVIII-wieczna próba reformy Polski „skończyła się porażką, upadkiem Konstytucji 3 Maja i powrotem uzależnień wschodnich”.
Warto z tego wyciągać wnioski również dzisiaj
— dodał.
Jak podkreślił, po wielu latach wielka zmiana, która dokonała się w Polsce w wyniku zwycięstwa wyborczego 1989 roku, „oznaczała również świadomy wybór opcji prozachodniej i odrzucenie uzależnień wschodnich”.
Przypomniał tych, którzy „mieli odwagę wyznaczać kierunek na zachód”, jak premier Tadeusz Mazowiecki, minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski, a także były prezydenta Lecha Wałęsę, który - jak mówił Komorowski - „autorytetem Solidarności wsparł ten kierunek”.
Trzeba pamiętać również o tym, że przez cały okres 25-lecia wolności szliśmy razem, niełatwą drogą, która prowadziła na Zachód
— powiedział prezydent.
To był okres przygotowań Polski, by spełniała wymogi związane z członkostwem w UE, niełatwe negocjacje i szczęśliwy moment podpisania umów międzynarodowych
— dodał.
Komorowski zaznaczył, że jest to zasługa „wszystkich partii politycznych, prezydentów, premierów, rządów i parlamentów”.
Chciałem to przypomnieć w obecności prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który miał wielkie szczęście i zasługę doprowadzenia do szczęśliwego finału naszych polskich marzeń, by na trwałe zakorzenić się w świecie zachodnim
— powiedział prezydent.
Obecny na uroczystości Wałęsa mówił, że 89 proc. poparcia Polaków dla Unii Europejskiej świadczy o tym, że decyzje podejmowane podczas przemian ustrojowych były właściwe.
Tylko, że moim zdaniem ciąg dalszy musi następować. Bo gdybyśmy wtedy się zatrzymali przy tych 35 proc. to byłaby klęska. Tak i dzisiaj jeśli zatrzymamy się w tym stanie, który dziś posiadamy - to będzie też klęska. To znajdą się przeciwnicy, którzy zatrzymają te procesy
— podkreślił Wałęsa.
Zaznaczył, że odpowiedzią na zagrożenia związane z sytuacją na Ukrainie jest solidarność.
Odpowiedź jest prosta: solidarność. Tylko i wyłącznie zorganizowanie typu Solidarność może powstrzymać Putina i wszystkich innych
— podkreślił. Jak zaznaczył były prezydent, to bardzo proste rozwiązanie i skuteczne.
Wierzcie w to. Wierzcie rewolucjoniście, któremu się udało
— dodał.
Kwaśniewski ocenił z kolei, że 89 proc. poparcia dla UE jest „fantastyczne, imponujące”, ale także zobowiązujące.
Czasami staram się wytłumaczyć, dlaczego na Zachodzie to poparcie dla Unii Europejskiej jest dużo słabsze, a u nas tak wysokie. Mam na to prostą odpowiedź: (…) Kraje europejskie po kilkudziesięciu latach w Unii mają taki typowy kryzys wieku średniego. My po 10 latach jesteśmy ciągle zakochani w Unii Europejskiej. My wierzymy, że możemy razem góry przenosić
— podkreślił.
Dodał też, że te 89 proc. poparcia trzeba wykorzystać dzisiaj, by UE odzyskała wigor.
Europa potrzebuje nowego silnika i Polska - w moim przekonaniu - jest przygotowana, by być nowym silnikiem europejskim
— zaznaczył.
Wcześniej Komorowski i Kwaśniewski zasadzili w Łazienkach Królewskich „Dąb Wolności” w towarzystwie osób urodzonych 4 czerwca 1989 roku i 1 maja 2004 roku. Następnie prezydent spotkał się w Łazienkach Królewskich z ambasadorami z krajów UE. Wraz z nimi przeszedł spacerem ze Starej Pomarańczarni do Amfiteatru, gdzie wspólnie wzięli udział w koncercie orkiestr.
PAP/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/193723-walesa-komorowski-kwasniewski-trzech-polskich-tenorow-na-pikniku-europejskim-my-wierzymy-ze-mozemy-razem-gory-przenosic