Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego i kandydat Partii Europejskich Socjalistów (PES), wchodzącej w skład Socjalistycznej Międzynarodówki, na szefa Komisji Europejskiej poprowadzi w Warszawie wraz z szefem SLD Leszkiem Millerem pochód 1 Maja.

Jak wynika z ogłoszeń wyborczych PES, opublikowanych m.in. w dzisiejszej Rzeczpospolitej, Schulz uda się także do Łodzi, gdzie „spotka się z młodymi ludźmi”.

W kontekście walki z bezrobociem, walki o każde miejsce pracy, co jest tematem przewodnim naszego programu, wybraliśmy takie miasto, które ma strukturalny problemy z zatrudnieniem. Chcemy przez to pokazać, że Unia Europejska musi zaangażować się mocniej w walkę z bezrobociem i tworzenie nowych miejsc pracy

—tłumaczył przed kilkoma dniami rzecznik SLD Dariusz Joński. Polityk liczy na to, że rozmowy w Łodzie dotyczyć będą wspólnych programów pomocowych dla miasta.

Chcemy z Martinem Schulzem, jednocześnie kandydatem na przewodniczącego KE, porozmawiać na temat rozwiązania takich problemów, jakie są w Łodzi

—zaznaczył Joński. Zapewnił, że SLD chce pokazać Schulzowi ogromny potencjał miasta.

Chcemy, żeby Europa zmieniła ideę, żeby myślała o człowieku, a nie myślała tylko i wyłącznie o pieniądzach, żeby podchodziła inaczej do takich miast jak Łódź. Żeby nie ratowała banków, tylko ratowała ludzi, którym się w życiu nie powiodło

—dodał lider łódzkiego SLD. Według Leszka Millera fakt, że Schulz pofatyguje się z okazji 1 Maja nad Wisłę oznacza „podkreślenie więzi łączących go z Sojuszem”.

To dobry znak dla współpracy po 25 maja

—dodał lider SLD. W oczekiwaniu na przyjazd zacnego gościa z Bruskeli, już dziś do czerwonego autobusu, którym kandydaci SLD do PE podróżują po kraju w ramach kampanii wyborczej, został doczepiony billboard z wizerunkiem Schulza; tak ozdobiony autobus, wraz m.in. z „jedynką” mazowieckiej listy Sojuszu Anną Kalatą, odwiedzi dziś Pułtusk i Ostrowię Mazowiecką.

Miller powiedział dziennikarzom, że Schulz będzie uczestniczył nie tylko w pochodzie pierwszomajowym, ale weźmie też udział w uroczystościach upamiętniających 10-lecie wstąpienia Polski do UE.

Bardzo się cieszymy, że ten wybitny socjaldemokrata, przewodniczący PE na swoją obecność 1 maja wybrał właśnie Warszawę z innych propozycji

—podkreślił szef Sojuszu.

Ryb, PAP