Prokuratura rejonowa Warszawa-Wola wszczęła śledztwo ws. tzw. afery bemowskiej. Jest to odpowiedź na zawiadomienie złożone 10 kwietnia przez Bemowską Wspólnotę Samorządową, która złożyła zawiadomienie.

Chodzi o doniesienia byłego wiceburmistrza dzielnicy Pawła Bujskiego, który wytykał władzom dzielnicy nieprawidłowości takie jak nepotyzm, mobbing, nadużywanie władzy oraz niejasności przy inwestycjach. Oskarżanymi w tej sprawie są były burmistrz dzielnicy Jarosław Dąbrowski oraz obecny zarządca Albert Stoma.

Śledztwo wszczęła również prokuratura okręgowa w Warszawie.

Śledczy zapowiadają, że zbadają doniesienia o wypożyczaniu sprzętu elektronicznego rodzinom urzędników, korzystanie ze służbowego samochodu przez osoby do tego nieuprawione, tworzenie fikcyjnych etatów oraz zawieraniu fikcyjnych umów o dzieło i zlecenie w Bemowskim Centrum Kultury oraz złe traktowanie pracowników.

Pod ich lupą znajdzie się również działalność Bemowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który miał przynieść straty.

Zdaniem Stowarzyszenia Warszawa Społeczna dymisja Jarosława Dąbrowskiego to „krok konieczny, ale niewystarczający”, dlatego działacze domagają się dymisji całego Zarządu Dzielnicy Bemowo.

W ubiegły czwartek miała się odbyć specjalna sesja Rady Miasta poświęcona aferze bemowskiej. Radni PO nie stawili się na posiedzeniu, zabrakło kworum, więc sprawy nie podjęto. Wczoraj Jarosław Dąbrowski podał się do dymisji, którą prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz natychmiast przyjęła.

CZYTAJ WIĘCEJ o nieprawidłowościach na Bemowie i prywatnym folwarku Dąbrowskiego. Tutaj również teledysk, jaki za publiczne pieniądze w dzielnicowym ratuszu nakręciła ekipa ówczesnego burmistrza.

TVN Warszawa, politykawarszawska.pl, lz