Jarosław Kaczyński: Chcemy wygrać wybory, bo bardzo chcemy naprawiać nasz kraj. Chcemy je wygrać dla Polaków

Fot. Facebook/PiS
Fot. Facebook/PiS

Chcemy żeby mężowie zaufania kontrolowali proces wyborczy. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, szczególnie wobec faktu, że nasze propozycje, które miały czynić wybory, a przede wszystkim liczenie głosów bardziej przejrzystymi, zostały siłami obecnej władzy odrzucone

— mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z Super Expressem. Przypomina, że Prawo i Sprawiedliwość wniosło 10 różnych poprawek, mających wprowadzić większą transparentność w proces wyborczy. Jednym z postulatów było zamieszczenie w Internecie transmisji z wszystkich aktów liczenia głosów.

To nic trudnego ani drogiego, przecież kamery internetowe są bardzo tanie. Pojawia się pytanie, dlaczego to zostało odrzucone. Widocznie komuś bardzo zależało na tym, żeby taka społeczna kontrola była ograniczona. Demokracja to jest słuchanie głosu ludzi. W wyborach chodzi o to, aby wynik był dokładnie taki, jak chcą Polacy. I o to nam chodzi

— podkreśla prezes PiS. Dodaje, że oczywiście chce wygranej swojej partii w wyborach do Europarlamentu i ma przekonanie, że to wysoce prawdopodobne.

Zrobię wszystko, żeby PiS wygrało, ale tu chodzi o to, żeby wygrała demokracja i praworządność, czyli o uczciwe wybory.

Zapytany wprost o to, czy uważa, że jego brat został zamordowany, odpowiada:

Ja uważam, że jest to wersja, którą należy również brać pod uwagę. Mój brat był człowiekiem, który przeciwstawiał się planom odbudowy imperium rosyjskiego. Wbrew temu, co mówi propaganda, był politykiem nie tylko dobrych zamiarów i dobrych myśli i wielkiej przyzwoitości, ale był politykiem dalekowzrocznym i to bardzo skutecznym.

Przypomina, że nie kto inny, jak właśnie śp. Lech Kaczyńskie w 2008 roku podczas agresji rosyjskiej na Gruzję przestrzegał w Tbilisi przed Rosją, mówiąc: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę”.

Wielu się myliło co do oceny Rosji. Mój brat nie. On od początku wiedział, do czego zdolna jest Rosja, a dziś cały świat się o tym przekonuje

— dodaje.

Jarosław Kaczyński nie daje się sprowadzić do prostej narracji mówiącej o wpływie podejmowania tematyki smoleńskiej na spadki sondażowe. Podkreślam że katastrofa smoleńska to „wyraz słabości naszego państwa”.

Wszystko, co się stało przed i po katastrofie, boleśnie odsłania, jak słabe, źle zorganizowane są jego instytucje. Wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej to także sprawa naprawy państwa, wzmocnienia jego instytucji

— podkreśla i dodaje:

Chcemy wygrać wybory, bo bardzo chcemy naprawiać nasz kraj. Chcemy je wygrać dla Polaków. Chcemy zmieniać Polskę, by była silna i bezpieczna. A Polska będzie bezpieczna, kiedy polskie rodziny będą miały poczucie stabilności, będzie pewna praca, sprawna i dostępna służba zdrowia, dobre drogi i kolej, dostatnia polska wieś. To są fundamenty naszego bezpieczeństwa.

Zapytany o swój komentarz do sms-ów, jakie dostaje córka premiera, odpowiada:

Moja bratanica dostaje tyle wulgarnych SMS-ów, że nie ma sensu prowadzić żadnej licytacji. Ale bez wątpienia groźby wobec córki premiera należy traktować poważnie i jeśli jest taka potrzeba, powinna być ona objęta ochroną. Trzeba tu jednak przypomnieć, że jedyną ofiarą politycznej nienawiści jest do tej pory działacz PiS z Łodzi.

Dopytywany o przeżywanie żałoby, Jarosław Kaczyński odpowiada, że w każdej żałobie „po jakimś czasie wraca się do normalnego życia, ale ból pozostaje na zawsze”.

To był taki cios, po którym już się nie kończy żałoby. Trzeba mieć brata bliźniaka, żeby zrozumieć, co to znaczy go stracić. Zwłaszcza że byliśmy nawet jak na bliźniaków bardzo blisko. Dla mnie strata brata była potwornym nieszczęściem.

Przyznaje, że wiele radości czerpie jednak ze spotkań z ludźmi. Tylko w ostatnim czasie odwiedził 150 miejscowości.

Jarosław Kaczyński podkreśla, że każdy obywatel powinien poważnie podejść do wyborów. Od nich bowiem zależy los Polski.

Przy okazji zbliżających się świąt można powiedzieć coś jeszcze: wspólnie powinniśmy odrzucić tych polityków od lewicowych czy liberalnych eksperymentów, bo to jest zepsuta klasa polityczna. Trzeba powtórzyć za śp. Grażyną Gęsicką: Polska potrzebuje każdego z WAS. Potrzebuje i tych ze wsi, i tych z miasta. Zarówno tych, którzy głosowali na inne partie, ale się zawiedli, jak i tych, którzy głosują pierwszy raz. Będziemy was słuchać i będziemy służyć Polsce.

Zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość zapewni kandydata, który będzie najlepszy dla Polski i dla Polaków.

mall / Super Express

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.