Jerzy Jachowicz: Jacek Rostowski – kumpel czy sobowtór Niesiołowskiego? Jak bardzo zdeformuje się jego twarz?

KPRM
KPRM

Ciekaw jestem, czy Jacek Rostowski, niedawny minister finansów, obecnie kandydat PO do euro parlament, jest człowiekiem wierzącym?* Stawiam tezę, że jako mało udolny rachmistrz, a więc osobnik bez wyobraźni, pozbawiony bogatego wnętrza, wierzy tylko w to, co może namacać w kieszeni, zobaczyć na koncie, poczuć w gardle. Reszta to stwarzanie pozorów - dobrego wychowania, osobistej kultury, światowego obycia. A ponieważ nie zasługuje – głównie ze względów moralnych, jako zwykły cwaniak i kombinator - na to, aby mu się coś pozaziemskiego objawiło, jest człowiekiem niewierzącym. Podobnie więc jak jego aktualny przewodnik po tym padole, Donald Tusk, „przed biskupami nie będzie klękał”, a czasie świąt Wielkanocy miłością nie będzie pachniał. A nawet odwrotnie. Taką ma już chłop naturę.

Sam nie potrafi wiele wymyślić. Toteż torując sobie drogę do Brukseli powtarza jak katarynka, zauważyli to już również dziennikarze bydgoscy, kłamstwa swego mentora. Kiedy wypowiada różne opinie pełne nienawiści do PiS i jego lidera Jarosława Kaczyńskiego, twarz przybiera jakiś odpychający wyraz. Każde kłamstwo, wykrzywia jego fizjonomię, sprawia, że staje się maską fanatycznego wojownika, gotowego na niegodziwości.

Jednym z najbardziej cynicznych kłamstw jest jego przepowiednia, że „jeśli PiS wygra wybory, Władimir Putin będzie rechotał na Kremlu”. Pomijam prostacki język Rostowskiego, strojącego się w piórka angielskiego lorda. Dla każdego jest oczywiste, że Jarosław Kaczyński będzie wobec Rosji prowadził taką samą politykę jak jego zmarły tragicznie pod Smoleńskiem brat, a więc aktywną politykę oparta na polskiej racji stanu. A to wywoływało - widoczne dla wszystkich - niezadowolenie, a nawet zdenerwowanie Putina.

Obawiam się jednej rzeczy, że pod wpływem kłamstw i fałszywych oskarżeń PiS o wszystko, co najgorsze, twarz Rostowskiego może zdeformować się do tego stopnia, że zatraci ludzkie rysy. Wtedy mogłaby zamienić się w głowę… nie, nie jestem w stanie tego słowa wypowiedzieć. Czy on naprawdę tego nie widzi? Niech się przejrzy w Niesiołowskim.

Jerzy Jachowicz

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.