Bez inwokacji.... Kto zwariował? Sikorski, Tusk czy może Siemoniak? Oto są pytania

PAP/Jakub Kamiński
PAP/Jakub Kamiński

Czy jeszcze ktoś pamięta słowa Radosława Sikorskiego? Wciąż ministra spraw zagranicznych RP. Jakże się oburzył propozycją zwrócenia się do Stanów Zjednoczonych o pomoc przy wyjaśnianiu tragedii smoleńskiej… Co, mamy prosić o pomoc obce mocarstwo? Jest przecież pełne zaufanie rządu do śledztwa rosyjskiego. Czyli, USA – obce mocarstwo, Rosja – sojusznik. Na słowa Sikorskiego nie zareagował nikt. „Obce mocarstwo”, jak widać, swojsko zabrzmiało również w uszach prezydenta, premiera, wszystkich konstytucyjnych ministrów, w tym ministra obrony narodowej. Teraz do tego obcego mocarstwa popędził minister Siemoniak, błagając choćby o kilka odrzutowców, ponieważ zagroził nam dotychczasowy sojusznik.

Należy natychmiast wyjaśnić, kto tu zwariował, albowiem sprawowanie władzy często prowadzi do umysłowych zaburzeń, a sprawowanie władzy absolutnej – absolutnie. Członkowie rządu korzystają z nadzwyczajnych uprawnień leczniczych. Ich kolejki w przychodniach nie obowiązują, To dobrze, bo ten przypadek wymaga pośpiechu.

Tomasz Domalewski

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.