Humor nie opuszcza Donalda Tuska. Dobrodusznie stwierdził niedawno w Radiu Zet.

(…)Zauważyłem, że wszyscy w Polsce traktowali liderów PiS, trochę jak dzieci specjalnej troski przez dłuższy czas, też ze względu na taką naturalną delikatność wtedy, kiedy mamy do czynienia z osobistym dramatem ludzi, więc staramy się być wtedy delikatni.

Pomijając potworny wręcz nietakt szefa rządu wobec rodziców dzieci niepełnosprawnych Czytaj także: Donald Tusk o liderach PiS - są troche jak dzieci specjalnej troski. Te słowa zirytowały mamę 3-letniego Jurka., warto zapytać: „wszyscy”, to znaczy kto konkretnie? I niby, w którym to momencie owi mityczni „wszyscy” szanowali „osobisty dramat ludzi” i kiedy obowiązywać niby miała ta taryfa ulgowa? Bo jakoś mi ona umknęła.

Całkiem nieźle przypominam sobie, jak jeden z pupilków PO, Andrzej Wajda, cztery dni po smoleńskiej katastrofie, powiedział kategoryczne: „nie” dla pochówku pary prezydenckiej na Wawelu, tłumacząc:

Prezydent Lech Kaczyński był dobrym, skromnym człowiekiem, ale nie ma żadnych przyczyn, dla jakich miałby spocząć na Wawelu wśród Królów Polski - obok Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Pamiętam także, jak inna maskotka PO, Lech Wałęsa mówił o Marcie Kaczyńskiej: „skoro wychowała się w otoczeniu „tych dwóch”, to nie jest nic warta”. Nie raz też laureat pokojowego Nobla obarczał winą za katastrofę Jarosława Kaczyńskiego, choćby ostatnio słowami:

Co, on o pieskach i kotkach rozmawiał, kiedy samolot miał lądować?! No nie żartujmy! Tu decyzje o życiu i śmierci, samolot ma lądować, są spóźnieni, pogoda straszna, a oni mówią o mamie? Nie wierzę.

Stefan Niesiołowski twierdził, że jedyna córka pary prezydenckiej „szkaluje polskie państwo”, „jest agresywna i nieustannie kłamie w sprawie Smoleńska.”

Przypominam sobie posła PO, Andrzeja Halickiego, który apelował do Marty Kaczyńskiej, by zwróciła pieniądze z ubezpieczenia za śmierć rodziców.

Jeśli córka zmarłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego wierzy w zamach w Smoleńsku, to oznacza, że wyłudziła pieniądze z ubezpieczenia

— twierdził polityk partii miłości.

Niezwykle „delikatnie” też obchodził się Stefan Niesiołowski z innymi rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Poseł PO wyraził nadzieję, iż rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej zapłacą za ekshumację swoich bliskich: „Były trzy ekshumacje, myślę, że te rodziny zapłacą za to, Gosiewskiego, Kurtyki i Wassermanna. Niepotrzebnie, jak się okazuje. Mam nadzieję, że te rodziny zapłacą za to, bo nie może być tak, że będą obciążały skarb państwa tego rodzaju żądania rodzin”.

Przypominam sobie wreszcie ulubieńca premiera Tuska - Janusza Palikota, który zawyrokował:

Lech Kaczyński ma krew na rękach tych, którzy zginęli

— powiedział wówczas jeszcze poseł PO dodając, że rodzina tragicznie zmarłego prezydenta „powinna przeprosić”.

Długo by tak można wyliczać, niech więc premier nie wygłupia się i nie mydli nam oczu jakimś łagodnym traktowaniem. Strategia Platformy Obywatelskiej nie zmieniła się od lat. Krótko i celnie opisał ją na trzy miesiące przed smoleńską katastrofą Janusz Palikot w wywiadzie dla dziennika „Polska the times”:

Trwale uszkodziliśmy liderów PiS-u i całą formację, która jest już niezdolna do zwycięstwa. Nikogo już nie uwiodą, bo są fundamentalnie ośmieszeni. (…) Moim celem było ich ośmieszyć, wyszydzić, skompromitować, sprowadzić do niskiego parteru, doprowadzić do sytuacji, że oni nie są wielkimi przywódcami i nie mogą uwieść narodu.

Ośmieszanie i wyszydzanie trwa w najlepsze. Widać wyraźnie, że śp. Lech Kaczyński wciąż jest dla PO groźny. Z każdą chwilą bardziej.

—————————————————————————

Gorąco polecamy książkę „Anatomia władzy” autorstwa Michała Karnowskiego i Eryka Mistewicza.

„Anatomia władzy to pierwsza” książka wideo w Polsce. Książka do czytania i oglądania przez telefon komórkowy. Obok tekstu znajdują się małe kwadraciki. To fotokody. Potrafi je czytać każda komórka. Wystarczy najechać obiektywem komórki na fotokod i wyświetlą się na ekranie telefonu materiały filmowe.

Książkę można szybko i wygodnie - kupić w naszym internetowym sklepie wSklepiku.pl!