Sikorski pozbawia złudzeń ws. pomocy militarnej? „Udziela się jej sojusznikom, a Ukraina formalnie nim nie jest”

Ukraina ma prawo do monopolu użycia siły na własnym terytorium. Jeżeli jacyś niezidentyfikowani ludzie przejmują lotnisko, to ma prawo je odebrać

— powiedział szef MSZ Radosław Sikorski o akcji zbrojnej na rozkaz władz w Kijowie we wschodniej części kraju przeciw prorosyjskim „separatystom”.

W TVN24 Zaznaczył, że trzeba liczyć się jednak z reakcją Moskwy:

Rosja w niektórych swoich przekazach do Zachodu mówi, że jeżeli Ukraina spróbuje odzyskać kontrolę nad swoim własnym terytorium, to Rosja uzna to za podstawę czy pretekst do wkroczenia

Jednocześnie szef polskiej dyplomacji pozbawił Kijów złudzeń, że może liczyć na konkretne wsparcie Zachodu. Stwierdził, że biznesem Polski nie jest mówienie ukraińskiemu rządowi co ma robić, bo to są „działania bardzo wysokiego ryzyka”.

Wiemy, że Rosja ma olbrzymią przewagę militarną nad Ukrainą, więc ona sama musi skalkulować to ryzyko i je podjąć

— powiedział i dodał, odnosząc się do braku pomocy militarnej Zachodu, że udziela się jej sojusznikom, a Ukraina formalnie nim nie jest.

Ukraina dostaje od Zachodu olbrzymią pomoc finansową. Wczoraj w Luksemburgu podjęliśmy decyzję o miliardzie dolarów z Komisji Europejskiej na wdrożenie reform. W sumie w najbliższych tygodniach Ukraina może dostać 5 miliardów euro

— stwierdził.

Zaznaczył również, że Ukraina musi pokazać swojemu własnemu społeczeństwu, że broni terytorium. I dodał, że „państwo ukraińskie nie jest w dobrym stanie”:

Zostało najpierw do cna skorumpowane, od samej góry, przez prezydenta Janukowycza i osłabione. Ma kłopot z egzekwowaniem swoich podstawowych funkcji. Ukraina jest w bardzo ciężkiej sytuacji.

znp, tvn24

———————————————————————————

Polecamy wSklepiku.pl książkę:„Stosunki międzynarodowe Geneza, struktura, dynamika”