Szef MSW usprawiedliwia korupcję. Każdy urzędnik ma swój „punkt przełamania”. Jak u Gogola – byle według rangi brałi…
- Obecna władza osiąga prawdziwe mistrzostwo w usprawiedliwianiu własnej korupcji.
- Wszyscy są winni, tylko nie ich skorumpowani urzędnicy.
- Nie są winni urzędnicy, tylko społeczeństwo, które na korupcje przyzwyczaja.
- Nie są winni urzędnicy, tylko ludzie, którzy dają łapówki.
-
Nie są winni urzędnicy, nie jest winna Sawicka, złapana za rękę, tylko winne jest CBA, które te rękę złapało.
-
Dziś znakomity wykład usprawiedliwiania korupcji w rządzie dał minister Sienkiewicz.
Ja już od dawna powtarzam, że problem korupcji w Polsce to nie jest problem urzędników, bo każdy człowiek ma pewien punkt przełamania, pewną słabość, którą można wykorzystać…
— przekonywał w Polskim Radio szef MSW, zadowolony z tego, że koncern HP właśnie przeprasza za to, że skorumpował urzędnika w jego ministerstwie.
-
Punkt przełamania… to już opisał Gogol. Każdy bierze, byle tylko wedle rangi brał. Zdaje się, że bohater afery informatycznej, urzędnik z MSW, nie wedle rangi wziął, albo też koncern HP nie według rangi dawał – i stąd problem, za który HP przeprasza. Wielką łapówkę dali podrzędnemu urzędnikowi, tymczasem według rangi należało wyżej…
-
Punkt przełamania… a jaki punkt przełamania ma minister Bartłomiej Sienkiewicz? Mówiąc wprost – za ile można kupić ministra Sienkiewicza? Za ile można kupić innych ministrów rządu PO-PSL? A za ile można kupić premiera? W końcu to tez urzędnik, szef wszystkich urzędników…
Janusz Wojciechowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/190731-za-ile-mozna-kupic-ministra-sienkiewicza-a-za-ile-mozna-kupic-premiera-w-koncu-to-tez-urzednik-szef-wszystkich-urzednikow