Komisja Europejska rozkłada ręce. Nie umie pomóc polskim hodowcom

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Wojciech Pacewicz
Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Ileż razy to słyszeliśmy? Dzięki Unii Europejskiej Polska może lepiej bronić swoich interesów w kontaktach z krajami trzecimi, szczególnie z Rosją –- przekonują rządząy. Sprawa pomoru świń pokazuje, że takie opinie są jednak znacznie na wyrost.

Komisja Europejska w odpowiedzi na pismo Konrada Szymańskiego przyznaje, że w negocjacjach dotyczących wieprzowiny zupełnie nie daje sobie rady. Strona rosyjska jest nieugięta i nie zamierza uginać się przez KE.

W opisywanym piśmie poseł Szymański przypomina, że „pod koniec stycznia Federacja Rosyjska podęła decyzję o wstrzymaniu importu wieprzowiny z całej Unii Europejskiej pod pretekstem wykrycia na Litwie przypadków afrykańskiego pomoru świń”.

Decyzja ta w istotny sposób uderza w polskich rolników, w tym w szczególności tych z Wielkopolski, gdzie mamy do czynienia z największą koncentracją hodowli świń. Według Wielkopolskiej Izby Rolniczej decyzja o wstrzymaniu importu wieprzowiny z UE stanowi poważny cios nie tylko dla wciąż mało stabilnego polskiego rynku wieprzowiny, lecz także dla długofalowego programu odbudowy produkcji trzody chlewnej. Dla polskich hodowców oznacza to brak zbytu dla ok. 1 mln sztuk tuczników w ciągu roku. Napływające sygnały o spadku cen i ograniczaniu skupu już teraz wymagają zdecydowanych działań

— zaznacza polityk.

W swoim piśmie pyta, „jakie działania podejmuje Komisja, aby pilnie rozwiązać wskazany problem?”

W odpowiedzi komisarz Tonio Borg tłumaczy, że „Komisja podjęła wszelkie niezbędne działania, aby zagwarantować jak najszybsze cofnięcie” „bezprecedensowego zakazu wywozu wieprzowiny z Unii”.

W ciągu ostatnich kilku tygodni udostępniono rosyjskim władzom dużą ilość informacji, które w wystarczającym stopniu potwierdzają, że wywóz z obszarów UE, których nie dotyczą ograniczenia, jakimi objęto określone terytoria na Litwie i w Polsce, jest bezpieczny w odniesieniu do afrykańskiego pomoru świń (regionalizacja)

— zaznacza KE.

Komisarz dodaje również, że „strona unijna przedstawiła propozycje dotyczące zmiany świadectw, które umożliwiłyby wznowienie wywozu, oraz zorganizowała spotkania techniczne w celu przekazania dodatkowych informacji i wyjaśnień”.

Brzmi pięknie, ale co z wymiernymi rezultatami? Tu pismo wygląda znacznie gorzej.

Federacja Rosyjska wyraziła zgodę na rozpatrzenie wniosku UE dotyczącego regionalizacji. Obecnie odbywają się dodatkowe spotkania o charakterze technicznym, których celem jest uzyskanie zgody Rosji na wznowienie handlu zgodnie z jej zobowiązaniami międzynarodowymi. Niestety trudno przewidzieć, kiedy zakaz zostanie zniesiony, ponieważ strona rosyjska odmawia przyjęcia wiążącego harmonogramu

— zaznacza Borg.

Ale pręży muskuły:

Komisja dokłada wszelkich starań na wszystkich możliwych szczeblach, aby chronić interesy unijnych producentów wieprzowiny ze wszystkich państw członkowskich. Możliwe jest również zastosowanie procedury rozstrzygania sporów Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Jednak, czy polskich hodowców może zadowolić fakt, że KE „dokłada wszelkich starań”. To zdaje się trochę mało…

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych