Strongman Kamil Bazelak o Tusku i Komorowskim: "Przed Trybunał Stanu! Nie bronili honoru generała Błasika!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Profil Kamila Bazelaka na Facebooku
Fot. Profil Kamila Bazelaka na Facebooku

Tusk, Komorowski i cała reszta tych demagogów z rządu powinna ponieść odpowiedzialność karną i konstytucyjną przed Trybunałem Stanu i w prokuraturze za brak inicjatywy w sprawie śledztwa smoleńskiego i braku jakichkolwiek nacisków w sprawie oddania wraku samolotu

– pisze na swoim blogu Kamil Bazelak.

Zawodnik MMA, strongman, karateka, zapaśnik, dziennikarz sportowy i działacz społeczny bez ogródek komentuje najnowsze ustalenia ws. tragedii 10/04.

Po czterech latach od Tragedii Smoleńskiej okazało się, że generał Błasik był trzeźwy. Potwierdzili to polscy biegli. Wcześniej na temat sfałszowanego raportu rosyjskiego, który wygłosiła słynna już Anodina polski rząd w żaden sposób nie zareagował. Tusk ani Komorowski nie bronili honoru naszego generała. Walczyła o niego tylko jego żona Ewa Błasik i ludzie, którzy od samego początku nie wierzyli w rosyjskie śledztwo. Wszyscy z PO powtarzali jak jeden mąż kłamstwa komisji Millera i MAK-u.

Bazelak dodaje, że do wyjaśnienia pozostał jeszcze temat „pancernej brzozy”, która miała rozbić samolot na tysiące kawałków.

I domaga się sprawiedliwości wobec osób odpowiedzialnych za ukrywanie prawdy o katastrofie:

Wszyscy winni muszą ponieść konsekwencje przymykania oczu na profanacje zwłok ofiar tragedii smoleńskiej, kłamstwa minister Kopacz dotyczące sekcji zwłok i skandalicznej decyzji całkowitego przekazania śledztwa Rosjanom w sprawie śmierci Prezydenta Kaczyńskiego i innych ludzi, a także kłamstw skierowanych wobec żołnierzy Wojska Polskiego, polskich lotników i generała Błasika, którego Polski rząd wraz z sowieckim rządem fałszywie oskarżył o to, że miał być pijany na pokładzie samolotu.

Gdzie był wtedy prezydent Bronisław Komorowski? Czemu jako zwierzchnik sił zbrojnych nie bronił honoru generała i Wojska Polskiego?

- pyta zawodnik i wyraża nadzieję:

PiS dojdzie w końcu do władzy i zacznie rozliczać tych wszystkich prorosyjskich pomagierów. Może wtedy śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej przybierze zupełnie inny tor? Na to liczę i dlatego partia PIS ma mój głos w najbliższych wyborach parlamentarnych.

Pozdrawiam wszystkich patriotów

- kończy Kamil Bazelak.

znp, www.kamilbazelak.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych