Tajemnice doradcy komisji ds. służb. Opioła: WSI prowadziła postępowanie wobec płk. Polkowskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Rafał Zawistowski
Rys. Rafał Zawistowski

Płk. Krzysztofowi Polkowskiemu przełożeni przestali ufać, kiedy był żołnierzem WSI i zaczęli go sprawdzać

–- Marek Opioła, poseł PiS z komisji ds. służb, tłumaczy „Gazecie Polskiej Codziennie”, że Polkowski, który jest doradcą komisji kontrolującej specsłużby miał problemy już w WSI.

Okazuje się jednak, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie zamierza wyjaśniać, dlaczego Polkowski stał się obiektem sprawdzenia, ani co z tej procedury wynika.

SKW, zasłaniając się tajemnicą, nie chce odpowiedzieć, czy coś odkryto

–- mówi „GPC” Opioła.

Sprawa jest niepokojąca, ponieważ Polkowski, szkolony przez GRU, były żołnierz paramafijnych struktur, jakimi były WSI, został doradcą sejmowej komisji, co sprawia, że będzie miał dostęp do materiałów dot. służb.

Marek Opioła i Beata Mazurek, zasiadający w komisji posłowie PiS, skierowali w sprawie Polkowskiego interpelacje.

Czy wobec żołnierza b. Wojskowych Służb Informacyjnych płk. Krzysztofa Polkowskiego, a obecnie doradcy Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, prowadzono kontrolne postępowanie sprawdzające?

-- takie pytanie skierowano do SKW. Również ABW i prokurator okręgowy w Warszawie Ryszard Rogatka otrzymali stosowne zapytanie.

Opioła pytany o to, co może się kryć za postępowaniem sprawdzającym dotyczącym Polkowskiego wskazuje:

W skrócie, chodzi o sytuację, w której służba zaczyna mieć wątpliwości wobec lojalności swojego oficera. Czy spełnia wszystkie wymogi zachowania tajemnicy państwowej. Czy przypadkiem nie spotyka się z kimś, z kim nie powinien się spotykać, czy może nie przekazuje informacji dalej itd. Mamy informację, że WSI rozpoczęła wobec płk. Polkowskiego procedurę sprawdzającą. I od tego miejsca zaczynają się tajemnice.

Niestety tajemnic tych nie rozwieje SKW, która oświadczyła, że ustawa o ochronie informacji niejawnych „ściśle określa cele oraz katalog podmiotów uprawnionych do zapoznawania się z aktami zakończonych postępowań sprawdzających”.

To o tyle jednak dziwne, że Marek Opioła i Beata Mazurek dysponują stosownymi uprawnieniami dotyczącymi dostępu do materiałów niejawnych.

Co zatem może stać za tajemnicą, jaka spowija karierę Polkowskiego?

ABW deklaruje, że sprawę wyjaśni. Jej szefa płk. Dariusza Łuczaka należy trzymać za słowo...

wrp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych