Marcin Wolski: "Tusk ma ogromny węch PR-owy. W sytuacji, gdy poparcie dla PO było niewiarygodnie niskie, sytuacja na Wschodzie była kołem ratunkowym".

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Temat rosyjskiej agresji na Ukrainę był motywem przewodnim dzisiejszego Salonu Dziennikarskiego Floriańska 3.

CZYTAJ WIĘCEJ: Salon Dziennikarski Floriańska 3 o kryzysie krymskim. Piotr Skwieciński: "Rosja zajmuje kolejne tereny, prowokuje kolejne kryzysy. Niezatrzymana może iść dalej"

Jednak goście audycji, prowadzonej przez Michała Karnowskiego: Piotr Zaremba, Piotr Skwieciński, Marek Markiewicz i Marcin Wolski odnieśli się także do sytuacji na polskiej scenie politycznej. Konflikt na wschodzie jest bowiem głównym tematem ostatnich tygodni i ma decydujące znaczenie jeśli chodzi o kształtowanie poglądów opinii publicznej.

Zbankrutowała polityka ekipy rządzącej, że Rosja jest normalna, a Lech Kaczyński był rusofobem. I cóż się dzieje? Platforma Obywatelstwa zyskuje w sondażach

- zauważył Michał Karnowski, który pytał gości o możliwe przyczyny takiego rozwoju wydarzeń.

CZYTAJ TAKŻE: Sondaż Millward Brown: PiS wciąż na czele, ale kryzys na Ukrainie niweluje różnicę do PO

Dobrze opisałeś tę konkluzję, ale polityka rządowa już została trochę wcześniej przekierowana. Nie Bronisław Komorowski ani Radosław Sikorski, ale zwłaszcza Tusk dość szybko wyciągnął konkluzję – próbuje bronić starych dogmantów, prowadzić inną politykę, jednak to wciąż jest polityka elastyczna. Jesteśmy w tej kwestii pół kroku przed Niemcami. Tutaj też się uwidacznia pożytek z tak radykalnej opozycji. Rozmawiałem z politykami z PO, zwłaszcza z tymi ze środowiska zgromadzonego wokół MSZ. Oni tłumaczą, że niektóre rzeczy robili inaczej, np. nie mogli wpuscić rosyjskiego kapitału do Polski, bo zdecydowanie sprzeciwia się temu opozycja. Jestem zbudowany tym, ze Tusk i Kaczyński mówią teraz jednym głosem i wzajemnie się do tego przyznają

- stwierdził Piotr Zaremba.

Jednak Marcin Wolski zauważył, że w tym wspólnym głosie PO-PiS widać było rozdźwięk:

Gdy Kaczyński miał w przemówieniu fragment dotyczący morale polskiego wojska już nie było pełnej zgody. Tusk poza wszystkim innym ma ogromny węch PR-owy. W sytuacji zupełnie beznadziejnej, kiedy już wyglądało, że PO dojdzie do klęski 20-procentowego poparcia, ta sytuacja na wschodznie była kołem ratunkowym, które się napatoczyło. On błyskawiczenie wykorzystał tę okazję

- stwierdził publicysta tygodnika "wSieci". Jego myśl kontynuował Marek Markiewicz:

Tusk uderzył w ton moralny, że nie godzi się atakować niepodległego kraju. Do tej pory unikał ocen moralnych, zostawiając tu pole Kaczyńskiemu. Natomiast tu Tusk obrał retorykę, którą każdy człowiek prawej strony powinien wyczuć. Ale jednak zmiana języka przyciągnęła ludzi, którzy zauważyli, że PO może odbudować reflekcję moralną.

Wolski dodawał:

Wśród wojny polsko-polskiej był jeden ważny argument: Polacy głosowali na Tuska, bo w zamach w Smoleńsku wierzą. A tu można wykorzystać teorię, że Kaczyński z szabelką poszedłby na Moskwę.

Natomiast Piotr Skwieciński zauważył, że jedność w sprawie Ukrainy nie jest widoczna tylko w ławach sejmowych, ale ogólnie w społeczeństwie:

Mamy rozmaite sygnały dotyczące stanu społeczeństwa, z przewagą dobrych. W tej sprawie objawiła się pewna jednosć Polaków. Nie tylko posłów w Sejmie. Ludzi, którzy są strasznie daleko od siebie i w zasadzie zaczynają mówić dokładnie to samo. Dogadują się tu na zasadzie intuicyjnie rozumianego patriotyzmu. Jeśli jest prawdą, że w związku ze sprawą ukraińską notowania partii rządzącej poszły w górę – to nie cieszę się z tego, bo nie jestem zwolennikiem tej partii, ale jeżeli notowania idą w górę właśnie z tych powodów, to należy się cieszyć. To jednak nie jest pełna jedność, ponieważ już widać pewne procesy: myślę tu o środowisku tygodnika „Polityka” - tam jest artykuł Cezarego Michalskiego, w którym Tusk jest atakowany za twardą politykę wobec Rosji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Michalski odkrywa, o co chodzi w konflikcie ukraińskim: „PiS jest partią wojny. Kaczyński ma interes w podgrzewaniu emocji”. A wydawało się, że agresorem jest Putin…

Maski spadną, pytanie jak go [Donalda Tuska - przyp. red.] Rosja ukarze, a sporo informacji może na niego mieć. Taki kryzys zawsze umacnia najsilniejszych. (…)

- podsumował Michał Karnowski.

Goście audycji skomentowali też krótko sytuację mniejszych partii, które na fali kryzysu krymskiego ewidentnie nie mogą wybić się do góry w sondażach. Niektórym - np. SLD czy Ruchowi Palikota nawet spada poparcie.

Solidarna Polską próbowała mówić innym przekazem: popieramy Ukraińców, ale nie do końca, bo tam są nacjonaliści. To się jednak nie sprzedało

- przypomniał Piotr Zaremba.

Średnica poszła w dół. SLD, Palikot i PSL spadli w sondażach

- stwierdził Marcin Wolski.

Zebrani w studiu zauważyli także, że żadnego wzrostu w sondażach nie może odnotować partia Jarosława Gowina:

PRGJ jest po prostu słaba. Człowiek miły, siwy, niby stateczny, ale co on miał ostatnio do powiedzenia? Jaki plan radykalnie inny ma od formacji, z której wyszedł? Na to aby osiagnąć coś w polityce treba mieć albo błysk, albo pomysł. Natomiast ne można być układnym na poziomie nijakim

- skonkludował Marek Markiewicz.

Nie do końca zgodził się z nim jednak Piotra Zaremba:

Gowin ma poglądy inne niż PO w tej chwili. Próbował kontestować ten obóz ze strony wolnorynkowej, ale przebił go Korwin-Mikke. Gowin na tle polityków polskich właśnie wyróżnia się na tle polskich polityków, jako ten który ma poglądy

- stwierdził.

To prawda, ale mówimy to z naszej perspektywy, a punkt spojrzenia ludzi z ulicy jest inny

- odpowiedział mu Markiewicz.

Sytuacja działa przeciwko niemu. Żyjemy w sytuacji emocji. W spokojnych czasach przekaz merytoryczny przebijałby się na poziomie 5-6 proc.

- zauważył Marcin Wolski.

Gowina bardzo szanuję i uważam za cennego polityka, ale ma nieciekawych ludzi wobec siebie. To są postaci wskrzesane na róznych etapach

- dodał Piotr Zaremba.

mc

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.