Wiktor Bater w 2014 roku broni interesów Putina, pełniąc rolę agentury wpływu. Jaką rolę pełnił w kwietniu 2010?

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Szerokim echem odbił się w Polsce tekst Wiktora Batera z 2 marca 2014 roku, w którym dziennikarz poparł rosyjską agresję na Krym.

Pisał wtedy m.in. (podaję za Fronda.pl):

Putin jest prezydentem Rosjan, broni ich praw w sposób siermiężny, ale skuteczny. Tak było w 2008 roku, kiedy prezydent Gruzji sprowokował konflikt w Południowej Osetii i w Abchazji. Wbrew obawom świata i rajdu rosyjskich czołgów na Tibilisi, nie zamierzał dokonać okupacji gruzińskiej republiki, ale sama demonstracja siły skutecznie zniechęciła Gruzinów do dalszej eskalacji konfliktu a świat - do nadmiernego angażowania się w wojnę.

Bater w swoim tekście wskazywał również, że to właśnie rosyjskie wojska na Krymie są gwarantem bezpieczeństwa i stabilizacji.

Widząc tekst Batera słusznie media niepodległościowe nazywały ten artykuł wytworem agentury wpływu. Tekst był jednostronną proputinowską propagandą uzasadniającą agresję na niepodległy kraj.

Tekst Batera kolejny raz sugeruje przyjrzenie się agenturze wpływu i jej działalności w Polsce od zarania III RP. Sprawa rosyjskiej agentury jest obecnie jednym z najważniejszych obszarów, jakie trzeba rozwiązać w Polsce po agresji Kremla na Krym. Sytuacja stała się znacznie poważniejsza po tragedii smoleńskiej, gdy dezinformacja i agentura wpływu stała się jednym z narzędzi walki informacyjnej prowadzonej przez Rosję.

W kontekście ostatniego tekstu Wiktora Batera warto wrócić do sprawy tragedii smoleńskiej. To bowiem on jako pierwszy miał otrzymać wiadomość o tragedii z 10 kwietnia. W jednej z relacji tłumaczył, że otrzymał informacje telefonicznie od znajomego dyplomaty. Bater wiedział przed oficerami BOR, innymi dyplomatami.

I to właśnie Bater jako pierwszy poinformował polskich widzów o tragedii smoleńskiej, budując przy tym pierwszy przykład dezinformacji smoleńskiej. Dziennikarz powiedział bowiem, że o katastrofie smoleńskiej dowiedział się kilka minut przed... jej zaistnieniem. To również przez jego słowa przez wiele czasu nie było jasne, kiedy właściwie doszło do tragedii.

Relacja Batera mogła być oczywiście pomyłką, która w obliczu emocji i tragedii nie może dziwić ani zaskakiwać, choć jak widać na filmie sam Bater wydawał się być opanowany. Jednak widząc to, co w marcu 2014 roku pisze Bater, nie sposób nie wrócić do tych wydarzeń.

Skoro bowiem w marcu 2014 roku Bater pełni w Polsce rolę rosyjskiej agentury wpływu, jaką rolę pełnił w kwietniu 2010? Co stoi za jego działaniami dot. smoleńskiej narracji? Czy doszło tylko do pomyłki? A może i wtedy realizował w mediach jakieś interesy rosyjskie?

Wiktor Bater okazał się być propagandowym żołnierzem Putina. To jednak jedynie jedna z osób publicznych, której działania w ostatnim czasie muszą być analizowane na nowo.

Czas się zająć na poważnie analizą działań ludzi, którzy pełnią rolę agentury wpływu w Polsce.

Jak pokazuje przykład Krymu i agresji rosyjskiej na Ukrainę agentura wpływu jest jednym z silnych narzędzi stosowanych do własnych celów przez Kreml. Bez takiej analizy zatem Polska będzie zagrożona.

 

ZOBACZ FILM z relacja Batera

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.