Syria: Islamiści żądają od chrześcijan podatku za ochronę i ograniczenie praktyk religijnych. Mają do wyboru: zginąć albo zrezygnować z wiary

PAP/epa
PAP/epa

Dżihadyści z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL) zażądali od chrześcijan mieszkających w mieście Rakka na północy Syrii podatku w złocie za ochronę. W zamian za gwarancje bezpieczeństwa będą też musieli ograniczyć praktyki religijne.

Bojownicy ISIL zapowiedzieli, że zagwarantują chrześcijanom bezpieczeństwo pod warunkiem, że każdy mężczyzna zapłaci specjalny podatek (tzw. Dimmę) w wysokości 17 gramów złota. Oświadczenie opublikowano w Internecie.

Społeczność chrześcijańska musi też zastosować się do licznych nakazów ograniczających swobodę kultu. Wśród nich ISIL wymienił zakaz renowacji kościołów, wystawiania symboli religijnych poza świątyniami, publicznych modlitw, używania dzwonów kościelnych. Chrześcijanie nie będą też mogli posiadać broni, sprzedawać wieprzowiny ani alkoholu muzułmanom oraz publicznie pić wina.

Rakka jest pierwszym i jak dotąd jedynym miastem, które zostało całkowicie podporządkowane rebeliantom. ISIL, które zamierza utworzyć na terenie Syrii i Iraku państwo religijne oparte na prawach szariatu, w zeszłym miesiącu nałożyło restrykcje na mieszkańców tego miasta. Jednak restrykcje nałożone na chrześcijan są najbardziej represyjne.

To obrazuje dramatyczną sytuację chrześcijan w Syrii. Mają do wyboru: zginąć albo przeżyć za cenę porzucenia własnej wiary. Dlatego wielu z nich od początku wojny domowej stanęło po stronie prezydenta Baszara al-Asada

- tłumaczy Jordan Sekulow, dyrektor American Center for Law and Justice w rozmowie z FoxNews.com. Według niego ochrona, którą chrześcijanie mogą sobie obecnie kupić, nie będzie trwała wiecznie.

Kiedy nadejdzie koniec walk islamiści wezmą się a oczyszczanie kraju z niechcianych elementów. Chrześcijan

- podkreśla Sekulow.

Dimma była stosowana od VII wieku. Wówczas objęci byli nią Żydzi i chrześcijanie. Za możliwość praktykowania swych religii musieli płacić muzułmańskiemu władcy specjalny podatek. W XIX wieku zaczęto odchodzić od tego zwyczaju w związku z reformami przeprowadzonymi w Imperium Osmańskim.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od 15 marca 2011 r., kiedy wybuchły antyrządowe protesty, które przerodziły się w wojnę domową, zginęło ponad 140 tysięcy ludzi. Organizacja obliczyła też, że od początku tego roku około 3300 osób straciło życie w walkach między islamskimi rebeliantami - głównie między grupami dżihadystycznymi, jak ISIL i Front al-Nusra.

Ryb/Fox News/PAP

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych