Listy wartościowe: za pół miliarda złotych przesyłki sądowe dostarcza… firma zarejestrowana na Cyprze!

fot. wpolityce.pl/"Fakt"
fot. wpolityce.pl/"Fakt"

Można było się spodziewać, że spektakularne przejęcie od Poczty Polskiej przez prywatną firmę dostarczania listów z sądów i prokuratur  może mieć nie jedno dno. Okazuje się, że Polska Grupa Pocztowa, która wygrała przetarg na lukratywne państwowe zlecenie, zarejestrowana jest… na Cyprze.

Jak przypomina „Fakt”, od stycznia Polacy zamiast w urzędach pocztowych przesyłki od wymiaru sprawiedliwości mogą odbierać w osiedlowych sklepach i kioskach ruchu – w 7 tysiącach punktów. Ich dostarczycielem jest PGP, działająca we współpracy z InPostem. Stało się tak, ponieważ prywatna firma zaoferowała w rządowym przetargu cenę  niższą o 84,5 mln zł od Poczty Polskiej. Kontrakt opiewa na 500 mln zł.

Tak miało być taniej i wygodniej. A jest? Gigantyczny bałagan

– pisze „Fakt”.

Gazeta podaje przykład gminy Kobylnica w województwie pomorskim, gdzie mieszkańcy po odbiór przesyłki muszą jechać do punktu oddalonego o 40 kilometrów! Dopiero po interwencjach PGP obiecała otworzyć tam swój punkt. Jak zaznacza „Fakt”, na nowy sposób dostarczania korespondencji sądowej i prokuratorskiej skarżą się też adwokaci.

Mecenasi alarmują, że przesyłki przychodzą z dużym opóźnieniem i hurtowo. Jeden z adwokatów dostał za jednym razem 125 listów, inny z kolei informował, że jego klient odebrał nie swoją przesyłkę

– gazeta cytuje Joannę Sędek, rzecznik Naczelnej Rady Adwokackiej.

Jest też inny, nie mniej zastanawiający, wątek sprawy.

Pojawiły się obawy, że na przetargu stracić może państwo. Okazuje się, że jedynym właścicielem i akcjonariuszem PGP jest spółka Badenhop Holdings Limited zarejestrowana na Cyprze. Czyżby tam pocztowa firma chciała uciec z podatkami?

– zastanawia się „Fakt”.

Trudno nie mieć wątpliwości, bo po coś przecież rejestruje się firmę na Cyprze. Poczta Polska nie należy do instytucji ulubionych przez Polaków, ale – mimo wszystkich wobec niej zastrzeżeń – wydaje się jednak bardziej wskazana do wykonywania ważnej dla państwa i obywateli usługi niż spółka z gorącej wyspy.

JUB/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.