Niebezpieczne zwijanie Straży Granicznej czy racjonalizacja struktury? Południowy oddział SG zlikwidowany

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Zakończyła się trwająca od marca 2013 roku reorganizacja Straży Granicznej na południu kraju. Przestał istnieć Karpacki Oddział SG z siedzibą w Nowym Sączu; jego placówki zostały włączone do oddziału śląsko-małopolskiego z siedzibą w Raciborzu.

Przed zapoczątkowanymi przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zmianami Straż Graniczna liczyła 10 oddziałów i blisko 100 placówek. Po zmianach jest to osiem oddziałów i ponad 100 placówek.

Śląsko-Małopolski Oddział Straży Granicznej, który przejął obszar działania oddziału karpackiego, po włączeniu wszystkich placówek SG usytuowanych na terenie województwa małopolskiego, obejmuje swym zasięgiem trzy województwa: opolskie, śląskie i małopolskie. Odpowiada za 406 km granicy ze Słowacką i 358 km z Czechami.

Straż Graniczna liczy obecnie ponad 14 tys. funkcjonariuszy i około 3,5 tys. pracowników cywilnych. Zmiany dotyczą ponad 2 tys. osób zatrudnionych dotychczas w trzech oddziałach SG na południu kraju - karpackim, śląskim i sudeckim. Pracownicy ze zniesionych oddziałów zostali przeniesieni do innych placówek SG bądź do policji i straży pożarnej. Część przeszła na emeryturę.

Wiceszef MSW Piotr Stachańczyk wielokrotnie przekonywał, że zmiany w strukturze SG na południowej granicy są koniecznością po wejściu Polski do strefy Schengen w grudniu 2007 roku. Zapewnił, że utrzymany zostanie Bieszczadzki Oddział SG, który jest odpowiedzialny m.in. za ważny odcinek granicy na styku Polski, Ukrainy i Słowacji.

Z danych MSW wynika, że na wschodniej granicy Polski, która jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej, do obsadzenia jest ponad 1,7 tys. stanowisk służbowych. Wiąże się to m.in. z budową nowych i rozbudową istniejących przejść granicznych na odcinku z Ukrainą (Budomierz, Dołhobyczów, Korczowa) oraz Białorusią (Połowce), a także z realizacją umów o małym ruchu granicznym z Ukrainą i Rosją.

W wyniku reorganizacji zmieniono także zasięg terytorialny dwóch innych oddziałów SG. Po zmianach nadodrzański oddział z komendą w Krośnie Odrzańskim działa na terenie województw: lubuskiego, wielkopolskiego oraz dolnośląskiego. Z kolei do oddziału morskiego został włączony obszar całego województwa zachodniopomorskiego.

W połowie listopada przestał istnieć Sudecki Oddział Straży Granicznej, a jego dotychczasowy terytorialny zasięg działania włączono do Nadodrzańskiego Oddziału SG.

Zmiany w Straży Granicznej wywołują od początku sprzeciw posłów opozycji. Jarosław Zieliński, były wiceszef MSWiA za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego w rozmowie ze Stefczyk.info wyjaśniał:

Stefczyk.info: Jak czytamy w Dzienniku Urzędowym szefa MSW zlikwidowano w Polsce dwa południowe oddziały Straży Granicznej. Choć ten pomysł spotykał się od początku z krytyką, nic to nie dało. Jak Pan ocenia zmiany w SG?

Jarosław Zieliński: Mówiłem o tym wielokrotnie wcześniej, że te zmiany są złe. Protestowałem w związku z zapowiedzią likwidacji tych oddziałów. To się wpisuje w szerszy ciąg działań rządu, zarówno jeśli chodzi o formacje mundurowe, jak i inne instytucje państwowe. Mówię o szkołach, placówkach Poczty Polskiej, sądach, połączeniach transportowych. One wszystkie są likwidowane w mniejszych miejscowościach w całej Polsce. I obecnie mamy likwidację dwóch dużych oddziałów Straży Granicznej. Proces zwijania państwa trwa, i niestety dotyczy tych formacji, które dotąd dobrze funkcjonowały. A Straż Graniczna nie dość, że funkcjonowała dobrze, to jest bardzo dobrze wyposażona. Ona została zmodernizowana w ramach programu, który rozpoczął się w 2007 roku. Program ten został w części zarzucony przez PO, ale przyniósł Straży Granicznej dobre efekty. Wyposażenie Straży, remonty obiektów udały się, co sugeruje, że Straż Graniczna powinna działać tak samo. Jej potencjał należy wykorzystywać.

Jaki to potencjał? Czym powinna się zajmować?

Należy zredefiniować zadania Straży Granicznej. Nie należy traktować jej jedynie jak służby imigracyjnej. Jeśli tak się na nią patrzy, rzeczywiście można mieć pokusy, by ograniczyć jej działalność. Jednak to jest błąd, na Straż należy patrzeć szerzej. Ma ona przecież zadania związane z czasem pokoju, ale również powinna być włączona w plany związane z obronnością. To jest formacja znajdująca się niejako pomiędzy wojskiem, a policją. Brakuje ustawowych zapisów związanych z tą sprawą. Szczególnie w obszarze współdziałania Straży i wojska. Sugerowałbym, by zmiany dotyczące Straży szły w tym kierunku.

Straż Graniczna została powołana ustawą w 1990 roku i zaczęła funkcjonować w maju 1991 r. wraz z rozformowaniem Wojsk Ochrony Pogranicza (WOP). SG wykonuje zadania związane z ochroną granicy państwowej i kontrolą ruchu granicznego, obsługuje kilkadziesiąt drogowych, kolejowych i pieszych przejść granicznych. Nadzór nad SG sprawuje szef MSW.

KL,PAP

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.