Ryszard Kalisz. Młody tata, wytrawny polityk, lewicowiec walczący o równouprawnienie i niezależność kobiet.
Przynajmniej z tym ostatnim tytułem będzie trzeba uważać, zwłaszcza gdy pana Ryszarda wezmą na cel feministki. A powodów dostarczył sam polityk... Jak poinformował dziennik "Fakt", Kalisz prowadził specjalne szkolenie dla pań, na którym uczył, jak powinna wyglądać autoprezentacja.
Jak wchodzicie na rozmowę o pracę, czy do sali sądowej, to najpierw zawsze mają wchodzić wasze piersi. To tak wygląda: najpierw idą piersi, potem kobieta. Wtedy świat do niej należy!
- tłumaczył Kalisz.
Wykład polityka stowarzyszenia "Dom Wszystkich Polska" odbył się w Serocku. Kalisz chwalił się też, że jest lubiany przez kobiety i po prostu się im podoba.
Ma też ciekawą teorię co do natury kobiet.
Kobiety genetycznie i historycznie zostały tak ukształtowane, że potrzebują partnera. Nie maczo, tylko partnera. One funkcjonują w swoim damskim gronie i czasem chcą pokazać ciało, czyli tego przystojniaczka. Ale tak naprawdę dla podjęcia decyzji życiowych, rozwoju potrzebują osoby, która będzie
- mówił.
Panie pośle, teraz będzie Pan musiał zastosować swój urok osobisty. Pojedynek z feministkami może być zacięty...
lw, "Fakt"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181855-porady-ryszarda-kalisza-dla-kobiet-starajacych-sie-o-prace-najpierw-ida-piersi-potem-kobieta-wtedy-swiat-do-niej-nalezy