Dyskusja nad zmianą ukraińskiej flagi: błękitno-żółta czy żółto-błękitna. Konflikt zastępczy, który odwraca uwagę od najważniejszych problemów Ukrainy?

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Na Majdanie w Kijowie oprócz błękitno-żółtych flag państwowych Ukrainy od miesiąca pojawia się również wiele sztandarów żółto-błękitnych. Towarzyszy temu debata publiczna nad zmianą obowiązującej obecnie symboliki państwa.

Kiedy podczas I wojny światowej pojawiły się ukraińskie formacje zbrojne, walczące o niepodległość swojego kraju, to występowały one pod dwoma sztandarami: błękitno-żółtym i żółto-błękitnym. Powszechna była zgoda w sprawie dwóch kolorów na fladze, jednak nie ustalone było ich ustawienie. Z czasem jednak, zwłaszcza na sztandarach używanych przez hetmana Pawło Skoropadskiego oraz atamana Semena Petlurę, dominować zaczęła kombinacja błękitno-żółta. Taki też porządek barw zapanował w ukraińskiej symbolice narodowej.

Kiedy w 1991 roku Ukraina proklamowała niepodległość po okresie sowieckiego zniewolenia, oficjalną flagą państwową stała się błękitno-żółta. Pojawiła się też wówczas koncepcja, by powrócić do dawnego żółto-błękitnego sztandaru. Ostatecznie jednak doradcy ówczesnego prezydenta Leonida Krawczuka przekonali go, że powinien pozostać wariant błękitno-żółty, gdyż błękit oznacza pogodne bezchmurne niebo, zaś kolor żółty – złote łany ukraińskiej pszenicy.

W ciągu ostatniego miesiąca podczas demonstracji na Majdanie w Kijowie oraz w innych miastach Ukrainy pojawiły się jednak liczne sztandary żółto-błękitne. Ich zwolennicy przywołują kilka argumentów na rzecz swojej koncepcji. Pierwszy z nich odwołuje się do zasad heraldyki. Zgodnie z nimi flagi zazwyczaj tworzone były na podstawie herbów. Polski biało-czerwony sztandar wywodził się od białego orła na czerwonym tle. Tak więc logiczną konsekwencją żółtego tryzuba na błękitnym tle (lub złotego lwa na niebieskim tle, jak w herbie Księstwa Halicko-Wołyńskiego) powinna być flaga żółto-błękitna.

Drugi argument zwolenników zmiany obowiązującej kolejności barw odwołuje się do rzeczywistości symbolicznej. Kolor żółty symbolizuje mianowicie świat duchowy, a więc Boga-Ojca i blask Słońca, natomiast kolor błękitny – wymiar ziemski wraz z wolnością wyboru. Ustawienie żółto-błękitne oznacza więc uznanie wyższości świata duchowego nad materialnym. Jest to zgodne także z prawosławną tradycją ikon, gdzie złoty kolor oznaczał blask Stwórcy i wspaniałość Królestwa Bożego, zaś niebieski – to, co najlepsze w stworzeniu, czyli Matkę Bożą, która dokonała najlepszego wyboru, jakiego mógł dokonać człowiek.

Dyskusja, jaka rozgorzała obecnie na Ukrainie wokół propozycji zmiany barw narodowych, spowodowała wyodrębnienie się trzech różnych stanowisk. Pierwsze z nich reprezentują zwolennicy odwrócenia kolejności pasm na fladze. Twierdzą oni, że obowiązująca dziś dominacja koloru niebieskiego nad żółtym oznacza wyższość materii nad duchem. Poza tym barwa żółta symbolizuje żywioł ognia (oraz ciepło i aktywność), a błękitna żywioł wody (oraz chłód i pasywność). Właściwym ustawieniem, ukazującym równowagę owych żywiołów, powinna być więc kombinacja żółto-błękitna, natomiast odwrotne ułożenie symbolizuje brak równowagi, a więc katastrofę: ugaszenie ognia przez wodę, a także dominację chłodu nad ciepłem i pasywności nad aktywnością.

Wśród przedstawicieli tego obozu znajdują się też reprezentanci tradycji ezoterycznej, którzy twierdzą, że obecna kombinacja smug na fladze to symboliczne zaprogramowanie się na dziejową porażkę. Wskazują oni, że kraje, które wybrały krzyż, czyli znak zbawienia, jako swój symbol na narodowym sztandarze (a więc Wielka Brytania, Norwegia, Szwecja, Dania czy Finlandia) cieszą się pomyślnością i dobrobytem, zaś kraje, które wybrały symbole zniszczenia (jak Mozambik, na którego fladze widnieje karabin Kałasznikowa), pogrążyły się w chaosie i nieszczęściach. Zwolennicy zmian występują dziś pod hasłem: „zmieńmy sztandar, zmieńmy mentalność”.

Drugą grupę w sporze reprezentują zwolennicy status quo. Twierdzą oni, że obecna błękitno-żółta flaga została usankcjonowana przez historię. To właśnie pod takim sztandarem proklamowano w 1991 roku niepodległość Ukrainy, pod nim uchwalono też Konstytucję Ukrainy w 1996 roku, w końcu pod nim ukraińscy sportowcy zdobywali złote medale Igrzysk Olimpijskich oraz Mistrzostw Świata i Europy. Dokonanie zmiany tak ważnego symbolu narodowego przyniosłoby jedynie destabilizację świeżej ukraińskiej państwowości i pogłębiło wrażenie tymczasowości państwa ukraińskiego. Przedstawiciele tego nurtu twierdzą, że ci, którzy chcą zmienić flagę, reprezentują myślenie magiczne – sądzą bowiem, że zmiana barw na sztandarze pociągnie za sobą zmianę świadomości narodowej i rzeczywistości społecznej.

Trzecia grupa wreszcie uważa, że spór o flagę to konflikt zastępczy, który odwraca uwagę od najważniejszych problemów Ukrainy, jakimi są istnienie niewydolnego systemu oligarchicznego oraz uzależnienie kraju od Moskwy. Ich zdaniem, należy więc odłożyć dyskusję o barwach narodowych na później, a obecnie całą uwagę i energię skoncentrować na rozwiązywaniu najbardziej palących problemów.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych