Pojęcia "bękart wersalski" może użyć wyłącznie człowiek, który Polski nienawidzi. RAŚ odsłonił swoją prawdziwą twarz

Paweł Polok, szef Ruchu Autonomii Śląska w Rybniku, były kandydat do Senatu, nie wytrzymał nerwowo. Po orzeczeniu Sądu Najwyższego, który orzekł, zgodnie z prawdą, że narodowość śląska nie istnieje, nazwał Polskę "wersalskim bękartem".

CZYTAJ TAKŻE: Dla szefa Ruchu Autonomii Śląska z Rybnika, byłego kandydata do Senatu RP, Polska to "wersalski bękart". Kazimierz Kutz przyklaśnie?

Dobrze, że nie wytrzymał. Dzięki temu wiemy, co RAS-owcy myślą o Polsce naprawdę. Wiemy, że autonomia, której żądają, to tylko etap. Śmieszny w porównaniu z celem prawdziwym.

Polok sięgnął po sformułowanie więcej niż złowieszcze. To ta fraza, forsowana przez Berlin i Moskwę podczas międzywojnia, zapowiadała mord dokonany przez Niemców i Sowietów na II Rzeczypospolitej, a zarazem mord na polskiej elicie. Mord dokonany na Wschodzie, w Katyniu i łagrach, i na Zachodzie, w małych miasteczkach, gdzie na rynkach rozstrzeliwano inteligencję (na podstawie list przygotowanych przez mniejszość niemiecką) i w obozach koncentracyjnych.

Pojęcia "bękart wersalski" może więc użyć wyłącznie człowiek, który Polski nienawidzi.

Ale sięgnięcie po to sformułowanie przez ważnego człowieka RAŚ sugeruje nam coś jeszcze: otóż tym ludziom nie chodzi o Śląsk. Oni po prostu nie chcą Polski. Wolą, żeby "ich ziemia" należała do Niemiec, tak jak w czasach przed poczęciem"wersalskiego bękarta". Boli ich nie przynależność Śląska do jakiegoś państwa, ale konkretna przynależność - do Polski.

Od dawna wzywamy władze RP, by zagrożenie separatystyczne na Śląsku potraktowały stosownie. To zadanie dla służb państwa, tych najpoważniejszych, także służb specjalnych. Służby może i by się zajęły, gdyby nie fakt, że to obecne władze RAŚ wzmacniają, a nawet kreują. To Platforma zaprosiła Gorzelika do współrządzenia województwem, to ona oddała mu we władanie kulturę i historię.

Czy teraz, po słowach o Polsce jako "bękarcie wersalskim", rząd otrzeźwieje? Czy zobaczy, że to naprawdę "ukryta opcja"?

Podejrzewamy, że nie. Oportunistyczna władza będzie ustępowała. Podobnie jak ustąpić mogą sądy, dziś stawiające tamę groźnemu szaleństwu (chwała im za to!). Potrzebna jest presja oddolna. Taką presję zbudować mogą tylko organizacje społeczne i polskie media.

Media próbujemy budować. Każdy może pomóc.

CZYTAJ TAKŻE: Stowarzyszenie Edukacji Medialnej i Społecznej, powołane przez środowisko tworzące portal wPolityce.pl, buduje polski portal na Górnym Śląsku

 

 

---------------------------------

-----------------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

Najnowszy numer miesięcznika "W Sieci Historii" z nowym dodatkiem, już do nabycia w naszym sklepie wSklepiku.pl!

nr.7/2013 z filmem "Czarny Czwartek"

Miesięcznik

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.