Redaktor Żakowski w formie: "Gowin to jeszcze gorszy chwast polityczny niż Jan Rokita czy Zyta Gilowska, którzy symbolizują najgorszy okres PO"

fot. YouTube
fot. YouTube

Jacek Żakowski zawsze słynął z bezstronności, szczególnie, kiedy przyszło mu komentować poczynania politycznych przeciwników Donalda Tuska. Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Żakowski w rozmowie z portalem gazeta.pl komentuje niedawnego konkurenta Tuska do fotela szefa partii.

Gowin to nieprzeciętnie ambitny i bardzo słabo wykształcony, słabo przygotowany intelektualnie polityk, który ma groźny zapał reformatorski. Wydaje mi się, że jest to jeszcze gorszy chwast polityczny niż Jan Rokita czy Zyta Gilowska, którzy symbolizują najgorszy okres PO

- mówi właściwym tylko sobie, pojednawczym tonem Żakowski. I jeszcze kilka słów o wyniku Gowina.

(…) wydawało mi się, że jego wynik może oscylować gdzieś między 6 a 12 proc. 20 proc. to bardzo dużo, choć zapewne jest to związane z niską frekwencją w tych wyborach. Przypuszczam też, że część członków myślała podobnie jak ja, że Gowin i tak nie wygra, i zagłosowała na niego w wyrazie sprzeciwu wobec pewnych elementów rządów Tuska albo sytuacji w Platformie. (…) to, co opowiada Gowin, jest po prostu niebezpieczne. Wygłaszane przez niego głupstwa, absurdalne i anachroniczne poglądy, nieugruntowane w żadnej wiedzy, są autoryzowane jego pozycją w partii. To jest groźne

- rzeczowo analizuje program Gowina dziennikarz.

Jeżeli chodzi o współpracę Gowina z Tuskiem to myślę, że nie będzie ona teraz nawet szorstką przyjaźnią, ale już otwartą wrogością. Mam też nadzieję, że będzie prowadziła do wypchnięcia Gowina z Platformy

- mówi Żakowski bez cienia zaangażowania w sprawę. Z troską wyłuszcza także, jak te cholerne wybory namieszały Polakom w głowach.

(…) sprawiły, że nie linia podziału między Tuskiem i Kaczyńskim, PO i PiS zakłóca życie Polaków, ale spór między premierem i Gowinem. Polacy bardzo nie lubią takich pieniackich zachowań, więc PO może tę sytuację przypłacić gorszymi wynikami w sondażach.

Jacek Żakowski nie zdradzając ani krzty sympatii do żadnego z polityków próbuje także ocenić polityczne cele Gowina.

Dla Gowina zaś te wybory były szansą wypromowania się. Czym wyżej się splunie, tym więcej osób to zobaczy. Gowin pluł, jak najwyżej mógł - pluł na Tuska. To jest tak jak z historią o Brutusie. Nikt by o nim nie pamiętał, gdyby nie zabił wielkiego Cezara, bo ani wcześniej, ani później niczego nie dokonał

- mówi zdegustowany brutalnością byłego ministra sprawiedliwości żurnalista.

Obiektywny, jak zawsze bezstronny, dodajmy także, że niezależny i rzetelnie relacjonujący polityczne wydarzenia. Tylko takie słowa cisną nam się na usta, kiedy słyszymy nazwisko Jacka Żakowskiego. Wzór, po prostu wzór dziennikarza. Amen.

źródło: gazeta.pl/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.