Czy można w tym samym materiale emitować wywiad z prezydentową i twierdzić, że "nie pcha się przed kamery". W TVN można. Oto czysta propaganda

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Pamiętacie państwo szyderstwa, jakie wiadrami lano na śp. Lecha Kaczyńskiego i śp. Marię Kaczyńską? Co by nie zrobili i tak reagowano szyderstwami. Nawet, gdy żona zawiozła mężowi kanapki na lotnisko, okrutnie z niej drwiono. A kiedy zginęli, większość Polaków nie mogła wyjść ze zdziwienia, że są zdjęcia, są nagrania, na których prezentują się sympatycznie, normalnie, ludzko. Wcześniej ich takich nie pokazywano.

Wielką rolę w tym przemyśle pogardy odegrały "Fakty TVN". Rolę trudną do przecenienia. Dlatego dla kontrastu warto zanotować, jakie laurki dziś ta stacja maluje obecnemu prezydentowi (który przejął władzę w wyniku tragedii smoleńskiej) i jego małżonce. Trudno powiedzieć, czy ten materiał jest bardziej żenujący czy śmieszny, ale został wyemitowany naprawdę. Tytuł materiału:

Jej styl

Zapowiedź prowadzącego:

A na koniec prezydentowa, która nie usycha z tęsknoty, gdy mąż wyjeżdża i robi swoje. A ma co robić. Anna Komorowska opowiada nam o trzech latach spędzonych w Belwederze, o tym jak zmieniło się jej życie i czego brakuje jej najbardziej. Rekordowy poziom zaufania dla prezydenta Komorowskiego to po części zasługa także Pierwszej Damy.

Naszym zdaniem opinia iż "rekordowy poziom zaufania dla prezydenta Komorowskiego to po części zasługa także Pierwszej Damy" nie jest prawdziwa. W rzeczywistości to zasługa TVN. Gdyby spadła na niego taka lawina wrogiej propagandy jak na śp. Lecha Kaczyńskiego albo gdyby chociaż podawano prawdę, po "rekordowym poparciu" nie byłoby śladu.

Ale oglądajmy dalej. Autorką materiału jest Magda Łucyan, która stwierdza:

W jej kalendarzu nie ma zwykłych dni. Od trzech lat każdy wygląda inaczej.

Pani prezydentowa potwierdza:

Są stałe punkty, ale tak naprawdę każdy przynosi coś innego. Ale jeszcze nie ma rutyny.

Dziennikarka podąża tym tropem:

Choć o tę nie byłoby trudno. Oficjalnie głównym zadaniem Pierwszej Damy jest bycie u boku męża. Mimo to Anna Komorowska niemal tak często jak z prezydentem, wyjeżdża sama.

Oczywiście, gdyby sama wyjeżdżałaby śp. Maria Kaczyńska można by pojątrzyć, popytać czy to nie są częste wycieczki, ale tu można się tylko zachwycić.

Bardzo lubię towarzystwo mojego męża, ale nie jest tak, że usycham z tęsknoty, jak jesteśmy osobno

- mówi pani prezydentowa. Wątek jest kontynuowany:

No ja miałam szereg takich wyjazdów, gdzie byłam bez męża i to nie jest przerażające, bo to jest dobrze przygotowane.

No, to chwała Bogu, że panu prezydentowi Komorowskiemu pan premier Tusk daje do dyspozycji samolot i że nie knuje przeciw niemu na spotkaniach w Moskwie, gdzie ustami Tomasza Arabskiego poczyniono najważniejsze ustalenia przed Smoleńskiem.

Ale życie pani prezydentowej i tak nie jest łatwe. TVN podaje:

Anna Komorowska dostaje tyle propozycji udziału w różnych wydarzeniach, że jak sama mówi, najtrudniejsze jest dokonanie wyboru.

Tu też objawia się wielkie serce pani prezydentowej:

Najrzadziej odmawia fundacjom

- stwierdza dziennikarka.

A absolutnie apolityczna Janina Ochojska z Polskiej Akcji Humanitarnej zaświadcza:

Wspiera Świąteczną Paczkę, wspiera Jurka Owsiaka, przyjmowała również japońskie dzieci u siebie, jak były tutaj na wakacjach. Ona angażuje się w takie akcje, które nie mają żadnej konotacji politycznej. I nie tylko znanych organizacji, ale również małych.

Cóż, teza, że akcja Owsiaka nie ma żadnej konotacji politycznej - rewolucyjna! Warto zwrócić uwagę na pełen miłości wzrok dziennikarki. Można to zrozumieć, bo to nie koniec zasług tej niemal świętej. Dziennikarka informuje:

Pierwsza dama dba też o rozwój polskiej kultury.

Dalej potwierdza to prezydent, który mówi, że "to jest jej królestwo, jej działanie".

I znów Magda Łucyan:

Anna Komorowska od trzech lat organizuje wieczory w Belwederze czyli koncerty młodych artystów. Podczas wizyty w Japonii opowiadała o Januszu Korczaku i rozmawiała o powstaniu wioski poświęconej Chopinowi.

Czy wioska powstała - nie wiadomo. Ale rozmawiała. A z żoną prezydenta Portugalii czytały dzieciom polską i portugalską wersję "Lokomotywy" Juliana Tuwima.

A teraz najlepsza pochwała ze strony dziennikarki, której pani prezydentowa udzieliła wywiadu i o której podlizakowy materiał oglądamy właśnie w TVN:

Anna Komorowska nie lubi rozgłosu, rzadko pojawia się na pierwszych stronach gazet. Pozostaje w cieniu męża.

Słyszymy też od eksperta, że prezydentowa "stoi u boku męża", a od dziennikarki, że "konsekwentnie unika politycznych komentarzy". Bo, jak mówi, jeden polityk w rodzinie wystarczy.

Bo to rodzina od zawsze była i jest dla Anny Komorowskiej najważniejsza. Zaświadcza o tym Henryka Krzywonos, zawsze do usług PO:

To jest najpiękniejsze w niej, że ona nic nie zmieniła w swoim życiu.

A dziennikarka uzupełnia, że przeniosła meble do Belwederu, gdzie stara się żyć jak dawniej. Czyli apartamenty Pałacu Prezydenckiego nie są tak bardzo potrzebne, co dziwi, bo Martę Kaczyńską po tragedii smoleńskiej bez żenady poganiano, by jak najszybciej spakowała rzeczy rodziców...

Pani prezydentowa stwierdza, że w Belwederze mieszka się bardzo przyjemnie:

Niestety, rzadko tam gotuję. Ale jak wyjeżdżamy do siebie na wieś, to tam gotuję.

Dziennikarka puentuje swój "dziennikarski materiał":

I tak jeszcze przez co najmniej trzy lata. Magda Łucyan, Fakty.

Cóż, przy takich mediach i takich materiałach, gdzie jednego słowa nie dano krytykowi, to całkiem możliwe. A może jednak nie? Polacy to przekorny naród.

W sumie dla "Faktów" i Magdy Łucyan nagroda (pod)lizaka! I jest on naprawdę duży bo dziennikarka ma szansę zrobić w naszych mediach wielką karierę. A w "Faktach" jak widać w pełni realizowane są deklaracje Grzegorza Miecugowa i Kamila Durczoka, że obiektywizm jest passe. Proponujemy więc, by pani Magda Łucyan na stałe zajęła się opisywaniem rządzących, tak jak Jakub Sobieniowski zajmuje się, w nieco innym stylu, opisywaniem opozycji. To będzie ideał telewizji III RP.

gim

 

 

--------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------

Tylko wSklepiku.pl do nabycia:najgorętszy gadżet sezonu.Kubek lemingowy wPolityce.pl.

Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.