Muzeum Historii Polski już istnieje i jest blokowane przez ten rząd. Posłowi Girzyńskiemu słówko przypomnienia

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Wizualizacja Muzeum Historii Polski. Fot. materiały prasowe
Wizualizacja Muzeum Historii Polski. Fot. materiały prasowe

Lubię posła Zbigniewa Girzyńskiego, bo nawet ze wszystkimi swoimi słabościami i potknięciami jest żywym człowiekiem na tle zastępu polityczno-parlamentarnych robotów. I wtedy, kiedy pędzi do telewizji mówiąc co myśli, choć stając się czasem nieświadomym narzędziem sztuczek choćby Tomasza Lisa. I wtedy gdy szarżuje na rząd Tuska, niekiedy przesadnym językiem, ale trzeba przyznać zawsze z fantazją a nie tekstami z partyjnych przekazów dnia. I wtedy gdy zachowuje własne zdanie wobec macierzystej partii, co nie popłaca.

Niemniej kiedy przeczytałem jego wywiad dla Roberta Mazurka w „Rzeczpospolitej” trochę opadły mi ręce. Poseł pięknie opowiada o Grobie Nieznanego Żołnierza, jego tradycji i ewentualnej przyszłej roli. Widać, że czuje tematykę polityki historycznej na poziomie ogólnych haseł. Gorzej ze szczegółami.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ciekawy pomysł na uczczenie setnej rocznicy odzyskania niepodległości: "Odbudujmy Pałac Saski, zbudujmy niepodległości pomnik!"

Poseł rekomenduje odbudowę Pałacu Saskiego na warszawskim Placu Piłsudskiego i umieszczenie tam Muzeum Historii Polski. „Obsadził” już nawet jego przyszłego dyrektora: Jana Ołdakowskiego. Zdaje się nie pamiętać, że to Muzeum  istnieje w postaci embrionalnej, i to na podstawie projektu PiS-owskiego rządu. Ma też swojego szefa mianowanego jeszcze przez ministra Ujazdowskiego: jest nim Robert Kostro. Z całą sympatią dla Ołdakowskiego, który być może powinien kierować wszystkimi muzeami w Polsce, bo robi to dobrze.

Tyle że to Kostro od lat użera się z nową władzą. Minister Bogdan Zdrojewski go nie odwołał, ale nie daje mu też narzędzi aby Muzeum powstało naprawdę.  Na przykład odbył się konkurs na projekty. Wygrała propozycja budowa przy Placu na Rozdrożu. Za odpowiednie plany polski podatnik już zapłacił konkretne pieniądze. Na darmo, bo w kolejnych budżetach nie znajdują się środki na realizację projektu. Polska to jedyny duży kraj europejski, który nie zgromadził w jednym miejscu w swojej stolicy zbiorów podsumowujących jego dzieje na przestrzeni wieków.

Pomysł aby teraz zaczynać wszystko od początku i czekać na odbudowę Pałacu Saskiego to recepta na odwleczenie tej inwestycji na wieczność. Co więcej, propozycja umieszczenia Muzeum w tym Pałacu już padała – zgłaszał ją minister Zdrojewski właśnie. Brzmiała efektownie – jest jeden problem. Zdaniem Kostro i ekspertów, którzy szykowali pierwotną wizję Muzeum, ta budowla by go po prostu nie pomieściła. Pomieściłby za to nowoczesny budynek, którego plany, powtórzmy, istnieją.

Nie ma sensu mnożyć bytów, warto się na czymś skoncentrować. Rząd Tuska zwlekał przez lata, a teraz postawił na inne muzeum: drugiej wojny światowej.

Nie jestem tak jak Jarosław Kaczyński pewien, czy jest ono rzeczywiście pomyślane jako polemika z tradycyjną patriotyczną narracją. Ten pogląd wziął się z początkowych pomysłów jego dyrektora Pawła Machcewicza, aby uzgadniać kształt Muzeum z historykami rosyjskimi i niemieckimi. Była to pokusa poroniona, tamte kraje prowadzą przemyślaną politykę historyczną, której założenia nie raz i nie dwa zderzają się z polskimi doświadczeniami. Tyle że z tego zdaje się zrezygnowano. Tak naprawdę dziś niewiele wiemy o tym, jak by to Muzeum wyglądało. Możliwe, że byłoby dużo bardziej tradycyjne niż wynikało z dawnych dyskusji i sporów.

Niemniej ono pożera pieniądze, których zabraknie na Muzeum Historii Polski. I to jest strata nieodżałowana. Tym bardziej nie powinniśmy się rozdrabniać, rzucać kolejne propozycje, bo często lepsze jest wrogiem dobrego. Domagajmy się realizacji dawnej propozycji z 2007 roku. Co nie jest sprzeczne z pomysłem odbudowy Pałacu Saskiego, tyle że warto temu budynkowi wyznaczyć inną rolę. Na pewno da się coś sensownego wymyślić.

Krzyk, że nie potrzeba kolejnych muzeów z góry odrzucam. Wszystkim potrzeba, tylko nie nam Polakom? Absurd!

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych