Minister nauki Barbara Kudrycka poinformowała swoich najbliższych uczestników, że jesienią odchodzi z resortu - donosi tygodnik "Wprost". Jak zdradza jeden z uczestników spotkania, szefowa resortu nauki miała poprosić premiera Tuska, aby przy okazji rekonstrukcji pozwolił jej odejść.

Kudrycka zapewniała też współpracowników, że po opuszczenia przez nią funkcji ministra, nikt z nich nie straci pracy.

Nie powiedziała jednak, kto ją zastąpi

- zdradza informator "Wprost".

Kudrycka nie powiedziała jednak, czym zajmie się w najbliższym czasie. Według spekulacji medialnych, szefowa resortu edukacji miałaby wystartować w 2014 roku w wyborach do europarlamentu. Sama zainteresowana nie potwierdza jednak tych doniesień. Kudrycka miałaby bowiem wystartować z okręgu podlasko-warmińsko-mazurskiego, dokładnie tego samego, z którego startuje bliski współpracownik Donalda Tuska Krzysztof Lisek. To właśnie on miałby zagwarantowaną "jedynkę" na liście.

Jak nieoficjalnie dowiedział się tygodnik "Wprost", władze Platformy rozważają jednak start Liska z Pomorza. W przypadku zrealizowania tego wariantu, Kudrycka mogłaby liczyć na pierwszą pozycję w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim.

AM/"Wprost"