Rosja znów rozgrywa swoją partię? W dniu kluczowej konferencji oddaje broń BOR-owców i pyta o pomnik w Smoleńsku

fot. mkidn.gov.pl
fot. mkidn.gov.pl

Minister Kultury Federacji Rosyjskiej Władimir Medinski oświadczył, że Rosja nastawiona jest na jak najszybsze sfinalizowanie budowy w Smoleńsku pomnika ofiar katastrofy polskiego Tu-154.

Medinski podkreślił, że strona rosyjska rozumie znaczenie tego projektu dla wszystkich obywateli
Polski.

Minister kultury FR oznajmił, że jego resort "wykonał wszystkie wnioski strony polskiej dotyczące przygotowania i wzniesienia monumentu: do Polski wysłano mapy topograficzne terenu, a także dane w badaniach inżynieryjno-geologicznych przeprowadzonych na miejscu przyszłego pomnika".

Jak wcześniej mówili nasi polscy koledzy, dane te są im potrzebne do wykonania szkicowego projektu pomnika. Teraz my czekamy na taki projekt od strony polskiej

- dodał Medinski.

Szef resortu kultury Rosji poinformował, że strona rosyjska wysłała także do Polski propozycje w sprawie napisu na pomniku.

Również oczekujemy na reakcję strony polskiej

- podkreślił.

Medinski podał, że "w toku wspólnych kontaktów osiągnięto porozumienie o zorganizowaniu kolejnego rosyjsko-polskiego spotkania w sprawie budowy pomnika z udziałem zainteresowanych ministerstw i resortów obu państw".

Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie spotkanie takie dojdzie do skutku. Liczymy, że w maksymalnie krótkim terminie uzgodnimy z Warszawą miejsce i czas przeprowadzenia takiego przedsięwzięcia

- oświadczył.

Minister zadeklarował, że "strona rosyjska generalnie jest nastawiona na jak najszybsze sfinalizowanie danego projektu, rozumiejąc jego znaczenie dla wszystkich obywateli Polski".

W związku z tym jesteśmy nadal gotowi do udzielania naszym polskim kolegom wszelkiego  niezbędnego wsparcia w celu zakończenia budowy pomnika w jak najkrótszym na ile to możliwe terminie i przy poszanowaniu interesów wszystkich zaangażowanych stron

- oznajmił minister kultury FR.

Międzynarodowy konkurs na pomnik w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej rozstrzygnięto 30 marca 2012 roku. Symboliczne wskazanie lokalizacji monumentu przez przedstawicieli rodzin ofiar i członków polskiej delegacji rządowej odbyło się 10 kwietnia ubiegłego roku w Smoleńsku, w drugą rocznicę katastrofy. Wówczas ustalono, że pomnik miałby zostać odsłonięty w kolejną rocznicę katastrofy - 10 kwietnia 2013 roku.

W czerwcu 2012 roku prokuratura wojskowa w Warszawie oświadczyła jednak, że jakiekolwiek prace w miejscu katastrofy smoleńskiej są - przed zakończeniem śledztwa - niewskazane.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski podkreślił wówczas w rozmowie z PAP, że fizycznie pomnik powstaje w Polsce i będzie gotowy na czas. Zastrzegł jednak, że istnieje zagrożenie, że nie będzie można go w zaplanowanym terminie zamontować na miejscu.

W listopadzie Zdrojewski oświadczył, że teren w Smoleńsku, na którym ma stanąć pomnik, zgodnie z życzeniem rodzin ofiar katastrofy ma zostać jeszcze raz dokładnie sprawdzony.

Zwycięski projekt pomnika - przygotowany przez zespół w składzie: Andrzej Sołyga, Dariusz Śmiechowski i Dariusz Komorek - to wysoki na dwa metry mur, na którym znajdą się nazwiska ofiar katastrofy. W murze będzie szczelina, przez którą widoczny będzie plac, a na nim platforma z granitu.

W kwietniu 2013 roku gubernator obwodu smoleńskiego Aleksiej Ostrowski powiedział polskim mediom w Smoleńsku, że "pomnik powinien stanąć, ale trzeba znaleźć kompromis między oczekiwaniami polskiej strony a władzami obwodu". Gubernator zapowiedział, że będzie to przedmiotem pracy wspólnej międzypaństwowej komisji.

Ostrowski podkreślił, że wziął pod uwagę głosy weteranów II wojny światowej. Chcą oni - przekazał - aby przed postawieniem pomnika teren najpierw zbadano, czy nie znajdują się tam szczątki ofiar wojny.

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja państwowa leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.

W katastrofie zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Wraz z parą prezydencką śmierć ponieśli również ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi Tupolewa.

 

CZYTAJ TAKŻE: Panika prokuratorów rośnie. Gwałtowne zakończenie konferencji w ucieczce przed dociekliwymi pytaniami dziennikarzy. NASZA RELACJA z konferencji prokuratury wojskowej

 

PAP/mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych