W 2015 mają być samoloty dla VIP-ów, a tymczasem Rosjanie i Białorusini ćwiczą atak atomowy na Polskę, czyli spokój gen. Kozieja

Wikipedia - Hiroszima po ataku jądrowym. Tak Warszawę wyobrażają sobie Rosjanie?
Wikipedia - Hiroszima po ataku jądrowym. Tak Warszawę wyobrażają sobie Rosjanie?

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego – gen. Stanisław Koziej – nie jest raczej przestraszony scenariuszem ćwiczeń białorusko-rosyjskich, w których następuje atak jądrowy na Warszawę. Pod biurem ma dobry schron?

Jak podaje radio RMF FM wojsko rosyjskie i białoruskie ma ćwiczyć przy polskiej granicy „prewencyjny atak atomowy na Warszawę”. Choć Rosjanie oficjalnie zaprzeczają istnieniu takiego scenariusza, to radio zapytało gen. Kozieja o tę sprawę. Szef BBN – jak na oficera wojska (w stanie spoczynku) przystało – nie dał się zbić z pantałyku.

Każde wojsko po prostu musi swoje mechanizmy trenować. Rosjanie ćwiczą, nie można się oburzać, że ćwiczą, bo inaczej byśmy się oburzali, że w ogóle mają wojsko. My powinniśmy również ćwiczyć

- tłumaczy zawiłości duszy rosyjskiej gen. Koziej.

Gen. Koziej odniósł się też do kwestii organizowania kolejnego przetargu na czarter samolotów dla transportu najważniejszych osób w państwie. Na zarzut, że rząd zwleka z decyzją o zakupie maszyn dla VIP-ów gen. Koziej odpowiedział, że zakup jest niezbędny, ale:

Jedno z drugim nie stoi w sprzeczności. Trzeba perspektywicznie kupić samoloty dla transportu VIP-ów. Będzie przygotowane takie rozwiązanie systemowe w tym względzie. Pan prezydent postawił mi zadanie, abym odpowiednie rozwiązanie ustawowe przygotował, coś na wzór przed chwilą podpisanej tarczy. Natomiast inną sprawą jest zabezpieczenie transportu VIP-ów do czasu, aż będą kupione nowe samoloty.

Jak długo będzie trwał czas do „perspektywicznego zakupu” samolotów? Padła niejasna odpowiedź, że do 2015 r.

Szkoda, że dziennikarz nie zapytał szefa BBN, kto będzie siedział za sterami tych „perspektywicznie” kupionych za dwa lata maszyn? Premier Donald Tusk w przypływie emocji, jakie ujawniał już przy okazji swoich walk z dopalaczami, z jednorękimi bandytami, czy z pedofilami, po katastrofie smoleńskiej rozwiązał przecież wyspecjalizowany pułk lotniczy, w którym byli piloci gotowi do obsługi samolotów dla VIP-ów. Czy premier „perspektywicznie” każe zorganizować nowy pułk?

Slaw/ rmf.fm

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Start 2 września. Znajdź nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Start 2 września. Znajdź nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Start 2 września. Znajdź nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych