Historia III RP obfituje w liczne skandale, afery, patologiczne zjawiska. Na aferze FOZZ, rublowej, alkoholowej, na przekrętach przy prywatyzacji, Narodowych Funduszach Inwestycyjnych Polacy stracili miliardy. Był to majątek wypracowany przez pokolenia. Stworzony po 1989 roku system nie tylko tolerował liczne afery, ale wręcz były one możliwe dzięki niemu, były jego istotą. Niestety praktycznie żadnej z wielkich afer nie udało się wyjaśnić do końca, skazać winnych, a tym bardziej odzyskać ukradzione pieniądze. Jeśli nawet udało się kogoś skazać to najczęściej tzw. płotki i też tylko na niskie wyroki. Twórcy i główni beneficjenci wielkich afer pozostali bezkarni.
Dzisiaj mamy do czynienia znowu z próbą wielkiego przekrętu. Mam tutaj na myśli funkcjonowanie Otwartych Funduszy Emerytalnych i ostatnie propozycje płynące od nich. Kilkanaście lat temu gdy wprowadzano reformę Polacy byli oszukiwani wizją świetlanej przyszłości na emeryturze. Te wszystkie spoty reklamowe towarzystw emerytalnych obiecujące sielskie życie na emeryturze spędzane w egzotycznych krajach były jednym wielkim oszustwem. Te wszystkie wakacje pod palmami czy w alpejskich kurortach to było gigantyczne i zaplanowane okłamywanie milionów Polaków.
Z każdym rokiem funkcjonowania OFE wychodzi jak bardzo zostaliśmy okłamani. Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych zaproponowała, by emerytury z OFE były wypłacane w formie tzw. wypłaty programowanej w comiesięcznych ratach przez z góry ustalony czas. Krótko mówiąc polegałoby to na tym, że wysokość emerytury wynikałaby z podzielenia sumy oszczędności jakie mamy na naszych kontach w OFE i liczby miesięcy tzw. przeciętnego dalszego trwania życia osoby w wieku emerytalnym. Przechodzący na emeryturę w wieku 67, (taki wiek emerytalny zakłada przecież reforma przeforsowana przez rząd Donalda Tuska) otrzymywaliby świadczenia emerytalne przez około 16 lat. Łatwo policzyć, że otrzymywaliby do 83 roku życia. A co potem? Radź sobie Polaku sam, zdają się mówić przedstawiciele OFE.
To są propozycje skandaliczne, nie do przyjęcia. Trzeba powiedzieć cwaniakom i hochsztaplerom z OFE: dość oszukiwania Polaków. Tym bardziej konieczne i naglące staje się cofnięcie reformy emerytalnej. Polacy powinni mieć wybór: czy chcą swoje składki emerytalne lokować w państwowym ZUS-ie czy chcą grać w ruletkę i powierzać swoje składki hazardzistom z OFE.
W obliczu tego wielkiego oszustwa jakie jest szykowane. Warto przypomnieć, kto był premierem, który wprowadzał tzw. reformę emerytalną. Był nim Jerzy Buzek, obecnie prominentny polityk rządzącej Platformy Obywatelskiej. Jej znak eksportowy. OFE to jedno z największych oszustw III RP, kolejny z serii wielkich przekrętów na gigantyczną kasę, za który mają zapłacić miliony Polaków. Stracą miliony Polaków, zarobi kilku cwaniaków. Czy Jerzy Buzek przeprosi Polaków za to wielkie oszustwo? On wszak o swoją emeryturę nie musi się martwić po dwóch kadencjach zasiadania w europarlamencie. Problem przed jakim staną miliony Polaków jego nie dotyczy.
Innym skandalem związanym z reformą emerytalną jest fakt, że Ewa Lewicka, która w rządzie Buzka odpowiadała za tę reformę, po upadku rządu znalazła miękkie lądowanie jako prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Najpierw tworzyła reformę, a później została zatrudniona przez instytucję zrzeszająca beneficjentów tej reformy. W czyim interesie pracowała, milionów przyszłych emerytów czy kilkunastu wielkich towarzystw emerytalnych?
Czy następca Jerzego Buzka i jego kolega partyjny Donald Tusk ulegnie silnemu lobby towarzystw emerytalnych? A może Donald Tusk wymyśli, że trzeba wydłużyć wiek emerytalny do 83 lat. To zapewne spodobałoby się ludziom z OFE.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/154019-ofe-to-najwiekszy-przekret-iii-rp-straca-miliony-polakow-zarobi-kilku-cwaniakow-czy-jerzy-buzek-przeprosi-polakow-za-to-wielkie-oszustwo