MFW odmawia mówienia prawdy o łupkach i polityce Rosji wobec Polski? Ocenzurowana konferencja w Waszyngtonie

Fot. gazprom.com
Fot. gazprom.com

Czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie pozwala na krytykowanie Rosji i jej polityki energetycznej w Europie Środkowej? Na to wygląda. Według „Gazety Wyborczej” na niedawnej konferencji w stolicy USA poświęconej surowcom na świecie odmówiono zaprezentowania tezy, według której Polska dzięki gazowi z łupków może uniezależnić się od Gazpromu.

Miała ona pojawić się w wystąpieniu Phelima McAleera, amerykańskiego dokumentalisty, autora filmu "FrackNation", pozytywnie oceniającego eksploatację gazu łupkowego. Film ma ponad 2 tys. producentów, bo został nakręcony za 200 tys. dol., które w 2012 r. McAleer zebrał przez internet.

McAleer wycofał się z konferencji w ostatniej chwili, gdy okazało się, że MFW nie pozwoliło mu na zaprezentowanie fragmentu filmu, w którym została skrytykowana polityka energetyczna Rosji w Europie Środkowej, a występujący w filmie (w tym autor) oceniają, że wydobycie gazu z łupków może uwolnić Polskę od zależności od Rosji.

W rozmowie z portalem "The Washington Free Bacon" McAleer powiedział

To po prostu nie do wiary, że na konferencji MFW i Oksfordu chcą ocenzurować jednego z prelegentów, aby chronić jedno z najbogatszych państw świata.

Oficjalnie MFW tłumaczy się tym, że w temacie Rosji i Polski nie mogliby wypowiedzieć się „inni”.

McAleer ocenia to jednoznacznie:

Po prostu nie chcieli obrazić Rosji.

Co znalazło się w niewygodnym fragmencie filmu? Według „GW” chodzi m.in. o te słowa Neila Buckleya, redaktora ds. Europy Wschodniej w "Financial Times":

Rosja ma już utrwaloną historię używania gazu jako narzędzia, czy raczej tępego instrumentu dyplomacji.

A także wypowiedź brytyjskiego dziennikarza Jamesa Delingpole'a:

Powiedziałbym, że Rosja by się skręciła, gdyby nie mogła eksportować gazu. Dlatego tak ważne jest dla Rosji, by nie doszło do łupkowej rewolucji. W jej interesie jest też finansowanie tych grup obrońców środowiska, które prowadzą kampanie przeciw szczelinowaniu.

znp, wyborcza.pl

Czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie pozwala na krytykowanie Rosji i jej polityki energetycznej w Europie Środkowej? Na to wygląda. Według „Gazety Wyborczej” na niedawnej konferencji w stolicy USA poświęconej surowcom na świecie odmówiono zaprezentowania tezy, według której Polska dzięki gazowi z łupków może uniezależnić się od Gazpromu.

Miała ona pojawić się w wystąpieniu Phelima McAleera, amerykańskiego dokumentalisty, autora filmu "FrackNation", pozytywnie oceniającego eksploatację gazu łupkowego. Film ma ponad 2 tys. producentów, bo został nakręcony za 200 tys. dol., które w 2012 r. McAleer zebrał przez internet.

McAleer wycofał się z konferencji w ostatniej chwili, gdy okazało się, że MFW nie pozwoliło mu na zaprezentowanie fragmentu filmu, w którym została skrytykowana polityka energetyczna Rosji w Europie Środkowej, a występujący w filmie (w tym autor) oceniają, że wydobycie gazu z łupków może uwolnić Polskę od zależności od Rosji.

W rozmowie z portalem "The Washington Free Bacon" McAleer powiedział

To po prostu nie do wiary, że na konferencji MFW i Oksfordu chcą ocenzurować jednego z prelegentów, aby chronić jedno z najbogatszych państw świata.

Oficjalnie MFW tłumaczy się tym, że w temacie Rosji i Polski nie mogliby wypowiedzieć się „inni”.

McAleer ocenia to jednoznacznie:

Po prostu nie chcieli obrazić Rosji.

Co znalazło się w niewygodnym fragmencie filmu? Według „GW” chodzi m.in. o te słowa Neila Buckleya, redaktora ds. Europy Wschodniej w "Financial Times":

Rosja ma już utrwaloną historię używania gazu jako narzędzia, czy raczej tępego instrumentu dyplomacji.

A także wypowiedź brytyjskiego dziennikarza Jamesa Delingpole'a:

Powiedziałbym, że Rosja by się skręciła, gdyby nie mogła eksportować gazu. Dlatego tak ważne jest dla Rosji, by nie doszło do łupkowej rewolucji. W jej interesie jest też finansowanie tych grup obrońców środowiska, które prowadzą kampanie przeciw szczelinowaniu.

znp, wyborcza.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.