Wiatraki prały brudne pieniądze? Zablokowano konta spółek inwestujących w elektrownie wiatrowe

fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie  zablokowała konta bankowe 10 spółek budujących elektrownie wiatrowe.  Istnieje uzasadnione podejrzenie, że prały brudne pieniądze - informuje "Nasz Dziennik".


Jak napisała gazeta konta bankowe 10 spółek energetycznych zostały zablokowane do 29 kwietnia na wniosek Generalnego Inspektora Informacji Finansowej w Warszawie. Prokuratura podejrzewa, że dochodziło w nich do prania brudnych pieniędzy.

Z zawiadomienia Generalnego Inspektora Informacji Finansowej wynika, iż jedna ze spółek prowadząca działalność poza województwem warmińsko-mazurskim dokonała wpłaty ponad 3 mln zł na rzecz 10 spółek powiązanych ze spółką Remedium

– powiedział „Naszemu Dziennikowi” prokurator Mieczysław Orzechowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Beneficjentami stały się  spółki, które inwestowały w elektrownie wiatrowe na terenie całej Polski.

Zablokowanie kont ma ułatwić prokuraturze sprawdzenie skąd pochodzą tajemnicze 3 mln zł, które wpłynęły na rachunki wspomnianych wcześniej podmiotów.
„Nasz Dziennik” pisze też, że Prokuratura Okręgowa w Olsztynie prowadzi śledztwo przeciwko byłemu prezesowi spółki Remedium Sylwestrowi S. Pod koniec lutego usłyszał on zarzuty dotyczące prowadzenia bez wymaganego zezwolenia działalności bankowej oraz niezłożenia w Krajowym Rejestrze Sądowym sprawozdania finansowego spółki za 2011 rok.


Zakwestionowana działalność polegała na tym, że spółka Remedium oferowała swoim klientom możliwość wykupienia udziałów w firmach energetyki wiatrowej, mieli otrzymywać z tego tytułu w przyszłości, kiedy już będą na emeryturze, dodatkowe środki. Świadczenia miały pochodzić z zysków, jakie miały dać w przyszłości elektrownie wiatrowe. Ale  przyszli emeryci tych zysków nie zobaczą. Spółka Remedium bowiem działalność finansową prowadziła bez wymaganych pozwoleń, a pieniądze klientów programu „Emerytura za wiatraki” trafiały na konta firm budujących siłownie wiatrowe.

Prokuratorzy przesłuchali już znaczną część z ponad 800 pokrzywdzonych klientów spółki. Wpłacili oni na lokaty tej firmy od kilkunastu tysięcy do 2 mln złotych. Śledztwo w tej sprawie zostało niedawno przedłużone do 19 czerwca.
ansa/ Nasz Dziennik

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.