Walczący Dalajlama. "Może wybuchnąć kolejne tysiąc powstań i tysiąc razy Chińczycy mogą je zmiażdżyć, ale nigdy nie zabiją ducha wolności"

fot. wikipedia
fot. wikipedia

73 lata temu Tenzin Giaco został intronizowany na przywódcę Tybetu. Dalajlama XIV współpracujący z partyzantką szkoloną przez CIA i ostro zwalczający komunizm nie mieści się w ramach wykreowanego przez media stereotypu łagodnego Tybetańczyka. Jaki był Dalajlama przed przyznaniem mu pokojowej nagrody Nobla?

Na terenie proklamowanej w 1924 r. Mongolskiej Republiki Ludowej, prosowiecki reżim w ciągu 3 lat wymordował mongolską arystokrację i przeprowadził kolektywizację majątków zwykłej ludności. Pod kontrolą władz Moskwy padło 746 z 750 klasztorów, brutalnie zabito większość mnichów, pozostałych zaś przy życiu wcielono przymusowo do wojska. Tuż przed swoją śmiercią  Dalajlama XIII, wiedząc co się dzieje w Mongolii, spisał testament dla swojego następcy.

Dżamphel Ngałang Lobsang Jesie Tenzin Giaco intronizowany 22 lutego 1940 r. na Dalajlamę XIV, w wieku 5 lat po raz pierwszy mógł zatem przeczytać czarne wizje swojego poprzednika. Dalajlama XIII pisał, że kultura i religia Tybetu zostaną całkowicie wykorzenione, imiona Dalajlamy i Panczenlamy - wymazane, klasztory będą splądrowane, mnisi wygnani, zaś Tybetańczycy staną się niewolnikami.

Tybet w rękach komunistów

Pod hasłem wyzwolenia Tybetu z rąk imperialistycznych agresorów w lecie 1950 r. wkroczyła 80 tysięczna armia komunistycznych Chin. Tybet w tym czasie miał do dyspozycji 8,5 tysiąca żołnierzy i mężczyzn zdolnych do walki. 17 listopada Dalajlama XIV został oficjalnie uznany za głowę państwa. Chińczycy szybko zajęli Tybet. Pierwsze cztery lata wprowadzania komunizmu nie były jednak tak przerażające, jak przedstawiała wizja Dalajlamy XIII. Jego następca aprobował nawet niektóre komunistyczne postulaty, wierząc że komunistom zależy na dobru ubogich. Dopiero spotkanie z Mao Zedongiem uświadomiło młodemu przywódcy Tybetu, jakie są faktyczne intencje Pekinu i jakie oblicze ma komunizm.

W 1956 r. w północno-wschodnim Tybecie wybuchło powstanie bardzo szybko zataczające coraz szersze kręgi. Wtedy też Dalajlama – na którego Chińczycy wydali wyrok śmierci - musiał uciekać. Wraz z 80 tysiącami Tybetańczyków zbiegł do Indii. Tymczasem powstanie w przeciągu trzech lat objęło cały kraj i zostało krwawo stłumione przez chińskie wojsko. Wizja Dalajlamy XIII zaczęła się urealniać. Chińczycy skolektywizowali rozdaną chłopom ziemię, w imię walki z zabobonami feudalizmu wywołali rewolucję kulturalną; w latach 1966-1976 wojsko chińskie i hunwejbini plądrowali, bombardowali, palili klasztory. Wydano nakaz, wedle którego mnisi i mniszki mieli prowadzić świeckie życie, jeśli zaś stawiali opór – zmuszano ich do publicznego odbywania stosunków. Powstały na terenie Tybetu więzienia, obozy pracy. W tym okresie zginęło ok. miliona Tybetańczyków.

Walka Dalajlama

10 marca każdego roku Dalajlama miał zwyczaj wygłaszać przemówienia kierowane do rodaków, upamiętniające powstanie w Lhasie w 1959 r. W mowie z 1971 r. usłyszano:

Może wybuchnąć kolejne tysiąc powstań i tysiąc razy Chińczycy mogą je zmiażdżyć, ale nigdy nie zabiją ducha wolności, który jest w każdym z nas. Moi ludzie będą ciągnąć walkę, póki Tybet znów nie zajmie swego prawowitego miejsca pośród niepodległych narodów świata.

Walka o Tybet trwała jeszcze przed 1959 r. Ludzie z otoczenia Dalajlamy nawiązali wówczas kontakt ze Stanami Zjednoczonymi, które w organizację tybetańskiej partyzantki zaangażowali CIA. Dzięki ściśle współpracującymi z amerykanami braćmi Dalajlamy, w powstaniu 1959 r. wzięli udział szkoleniowcy z Nepalu i USA. Od Amerykanów Dalajlama otrzymywał również pomoc finansową. W latach 60 Tybetańczycy otrzymali ponad 17 mln dolarów na szkolenie nepalskich partyzantów.

Wojowniczy Dalajlama zmienił ton dopiero w 1972 r., gdy prezydent Ryszard Nixon postanowił cofnąć pomoc dla Tybetu i pojednać się z Chinami. Od tego czasu Dalajlama w swoich płomiennych przemówieniach nie mówił już o walce a o religii, kulturze, duchu narodu. W 1988 r. w Parlamencie Europejskim ogłosił nową politykę - "drogę środka". Rezygnował tym samym z niepodległości i pragnął jedynie rzeczywistej autonomii Tybetu.

Pokojowa nagroda Nobla pomogła Dalajlamie rozpocząć nowy rozdział i nową walkę, zupełnie innymi środkami: zachodnimi mediami i opinią publiczną. Czy jednak stosowana obecnie przez Dalajlamę polityka pokoju, wywołująca krytykę wśród ciemiężonych Tybetańczyków pomoże Tybetowi w odzyskaniu niepodległości?

XIV Dalajlama Tybetu, czyli Lhamo Dhondup, urodził się 6 lipca 1935r. w miejscowości Taktser, prowincja Amdo w południowo wschodnim Tybecie. Wedle wierzeń buddystów Dalajlama XIV to 74 emanacja Bodhisattwy Współczucia - Awalokiteśwary (Czenreziga). Buddyjska wyrocznia mówi, że jest on ostatnim Dalajlamą Tybetu.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.