Żołnierze Wyklęci – niezłomni Bohaterowie naszej wolności

Żołnierze mjr. Z. Szendzielarza „Łupaszki” - J. Lejkowski „Szpagat”, Z. Badocha „Żelazny”, H. Wieliczko „Lufa”
Żołnierze mjr. Z. Szendzielarza „Łupaszki” - J. Lejkowski „Szpagat”, Z. Badocha „Żelazny”, H. Wieliczko „Lufa”

Losy niezłomnych żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, którzy po wkroczeniu Sowietów nie złożyli broni tylko podjęli walkę z kolejnym okupantem są tematem, który w szczególny sposób wymaga zaangażowania i podjęcia wielu działań.

Przez kilkadziesiąt lat powojennej zależności od komunistycznego dyktatu ZSRR, próbowano z polskiej historii wymazać zupełnie fakt zbrojnego oporu, podjętego przez żołnierzy różnych formacji w latach 1944 – 1963. Wymazano te wiadomości ze szkolnych podręczników, ale jednocześnie pozbawiono rodziny poległych i pomordowanych żołnierzy prawa do godnego pochówku najbliższych oraz do pielęgnowania pamięci o Nich. Ci zaś, którzy przeżyli najczęściej byli szykanowani do końca swych dni i żyli z piętnem „bandytów”.

Przełom, który nastąpił w roku 1989 nie od razu przyniósł poprawę w tej materii. W odpowiedzi na wnioski rodzin i towarzyszy broni Sądy podjęły postępowania rehabilitacyjne. Jednak do dziś nie wszyscy Żołnierze II Konspiracji zostali zrehabilitowani. Przez ponad 20 lat po 1989 roku nie zdołano także podjąć wyzwania odnalezienia, identyfikacji i godnego pochówku ciał kilkudziesięciu tysięcy ofiar systemu komunistycznego lat powojennego terroru. W dalszym ciągu wielu polityków tzw. lewicy oraz wiele mediów podaje nieprawdziwe informacje na temat rzekomych kontrowersji związanych z postawą Żołnierzy Wyklętych. Dlatego też trzeba było podjąć różne działania, mające na celu przywrócenie należnego miejsca w polskiej historii Niezłomnym Bohaterom naszej wolności.

Nieocenione zasługi na tym polu ma Fundacja „Pamiętamy”, która jako jedna z pierwszych podjęła konkretne działania w tym obszarze i jest niewątpliwie liderem działań na rzecz Żołnierzy Wyklętych. Prawdziwym przełomem okazało się jednak uchwalenie przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej uchwały ustanawiającej dzień 1 Marca – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ta inicjatywa podjęta przez ś.p. Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przywróciła odpowiednie proporcje w pojmowaniu tego, kto jest Bohaterem, a kto bandytą, kto jest katem, a kto ofiarą. Od samego początku istnienia, Stowarzyszenie Odra – Niemen określiło tematykę Żołnierzy Wyklętych jako podstawowy obszar swojej działalności. W szczególności chcieliśmy podjąć działania edukacyjne, które mogłyby zapoznać młodych Polaków z działalnością i ofiarą Żołnierzy Wyklętych oraz zachęcić ich do promowania postaw patriotyzmu opartych na wzorcach Żołnierzy II Konspiracji. Inspiracją do tej działalności były dwie niezwykłe postaci, które spotkaliśmy na swojej drodze - Pani kapitan Weroniki Sebastianowicz oraz Pan pułkownika Jerzego Woźniaka.

Pani kpt. Weronika Sebastianowicz – Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi jest Żołnierzem Wyklętym. Działała w trudnych warunkach konspiracji na Kresach Wschodnich, które po wojnie – zdradzieckimi decyzjami aliantów – znalazły się po sowieckiej stronie granicy. Aresztowana 7 kwietnia 1951 roku wraz z matką i ojcem – również żołnierzami konspiracji AK Obwodu Wołkowysk została skazana na 25 lat łagru, 5 lat pozbawienia praw obywatelskich oraz konfiskatę całego majątku. W łagrach Workuty spędziła 4 lata. Podczas pobytu w łagrze poległ jej brat – Antoni Oleszkiewicz, który był jednym z dowódców oddziałów II konspiracji na terenie grodzieńszczyzny. Otoczony przez obławę wojsk NKWD popełnił samobójstwo. Weronika Sebastianowicz po powrocie z łagrów ubiegała się o repatriację do Polski, ale odmówiono jej. Mieszka do dziś na grodzieńszczyźnie, opiekuje się żyjącymi weteranami AK grodzieńszczyzny i nowogródczyzny, działa w Związku Polaków na Białorusi. To wielka patriotka i niezłomna osoba. Pan pułkownik Jerzy Woźniak – Żołnierz Wyklęty. Podczas wojny – żołnierz AK. Po jej zakończeniu oficer Delegatury Zagranicznej Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Aresztowany w 1947 roku, został skazany na karę śmierci. Wyrok zamieniono Mu ostatecznie na dożywotnie więzienie. Stalinowskie więzienie opuścił podczas odwilży 1956 roku. Po 1989 roku m.in. Kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, działacz Światowego Związku Żołnierzy AK oraz Zrzeszenia WiN. Osoba ogromnej prawości, wielki patriota, człowiek niezłomny. Pułkownik Jerzy Woźniak odszedł na wieczną służbę w kwietniu 2012 roku.


Pani kpt. Weronika Sebastianowicz i dr płk Jerzy Woźniak (pierwszy z prawej)

Te dwie niezwykłe osoby wycisnęły piętno na działaniach naszej organizacji w sferze dotyczącej upamiętniania Żołnierzy Wyklętych. Jesteśmy – od pierwszych uroczystości w 2011 roku - jednym z organizatorów obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu. Co roku wypadają one coraz okazalej. W tej chwili przygotowujemy się do uroczystości w roku 2013, w których organizację włączyło się wiele instytucji, stowarzyszeń i osób. Zbiorowym wysiłkiem środowisk patriotycznych Wrocławia obchody potrwają kilka dni i obejmą m.in.: uroczystą Mszę Świętą, koncert pieśni Żołnierzy Wyklętych, zakończenie II edycji Konkursu Edukacyjnego „Bohaterowie naszej wolności”, widowisko multimedialne na wrocławskim Rynku, Marsz Pamięci, maraton filmowy „Pamiętajmy o Niezłomnych”, spotkania z weteranami różnych formacji – Armii Krajowej, Zrzeszenia WiN, Narodowych Sił Zbrojnych, Zrzeszenia Młodocianych Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego „Jaworzniacy” itd. Jesteśmy również – jako Stowarzyszenie zaangażowani w przygotowanie obchodów Święta Żołnierzy Wyklętych w Poznaniu, Białymstoku, Oławie. Pomagamy organizatorom poszczególnych wydarzeń w Krakowie, Piotrkowie Trybunalskim, Warszawie.

Praca na rzecz przywrócenia należnego miejsca w historii Żołnierzom Wyklętym to działania wieloelementowe. Składają się na nie m.in. prace ekshumacyjne, prowadzone przez zespół Instytutu Pamięci Narodowej pod kierunkiem dr Krzysztofa Szwagrzyka. Wspaniała praca tego zespołu przywraca nam konkretnych Bohaterów. Odnajdywane i identyfikowane są szczątki konkretnych osób – żołnierzy antykomunistycznego podziemia. By wspomóc historyków w ich wysiłkach, najbliżsi Żołnierzy Wyklętych założyli niedawno Stowarzyszenie Rodzina Żołnierzy Wyklętych i będą aktywnie wspierać działania związane z odnajdywaniem szczątków naszych narodowych Bohaterów. To bardzo ważne – nie tylko dla rodzin i przyjaciół, ale również dla nas wszystkich. Nasi Bohaterowie wracają bowiem w wymiarze fizycznym na swoje miejsce – na kwatery żołnierzy Polski Podziemnej. Ale działanie te, to również pokazywanie młodym Polakom prawdy historycznej o czasie antykomunistycznego powstania. Dzieje się to za pomocą coraz częściej organizowanych konkursów edukacyjnych, ale również poprzez patriotyczne oprawy na meczach piłkarskich, w których młodzi kibice wyrażają swoje przywiązanie do takich wartości jak Bóg, Honor i Ojczyzna. To również działania artystyczne coraz liczniejszej grupy artystów, wśród której przodują młodzi wykonawcy hip-hopu, z krakowskim raperem Tadkiem Polkowskim na czele.


Oprawa patriotyczna kibiców Śląska Wrocław z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2012 roku

W naszym odczuciu, to właśnie działania edukacyjne są na dziś najważniejsze. Jeszcze kilka lat temu młodzi Polacy przeważnie nie wiedzieli kim byli Żołnierze Wyklęci. Dziś kilka, może kilkanaście procent z nich już wie – spotkali się z tą wiedzą na stadionie, koncercie, marszu czy – niestety znacznie rzadziej – w szkole. Musimy pracować ciężko nad tym, aby za kilka lat wszyscy młodzi Polacy wiedzieli kim byli Witold Pilecki, Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, Hieronim Dekutowski „Zapora”, Józef Kuraś „Ogień” czy Emil August Fieldorf „Nil”.

Stanisław Sojczyński „Warszyc” – założyciel i dowódca Konspiracyjnego Wojska Polskiego pisał do jednego ze swoich podkomendnych:

Nasza działalność jest buntem przeciw bezprawiu, jest wykazywaniem go i zwalczaniem wszelkimi dostępnymi środkami, jest samoobroną i walką o wolność i suwerenność Polski metodami Ruchu Podziemnego.

Dzisiaj nadal musimy walczyć – o pamięć, o godne miejsce w historii dla naszych Bohaterów, o Ich dobre imię, o ukaranie – czy choćby napiętnowanie – Ich morderców. Mam nadzieję, ze okażemy się godnymi spadkobiercami ideałów Żołnierzy Niezłomnych, a kolejnym pokoleniom przekażemy wartości najważniejsze dla każdego Polaka, którymi są: Bóg, Honor i Ojczyzna.

CHWAŁA BOHATEROM – CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!

CZYTAJ TEŻ: Wrocławski plan obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Ilona Gosiewska
Prezes Zarządu Stowarzyszenia Odra - Niemen

Na zdjęciu żołnierze mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki":  J. Lejkowski „Szpagat”, Z. Badocha „Żelazny”, H. Wieliczko „Lufa”.

Żołnierze Wyklęci – niezłomni Bohaterowie naszej wolności
Ilona Gosiewska
Losy niezłomnych żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, którzy po wkroczeniu Sowietów
nie złożyli broni tylko podjęli walkę z kolejnym okupantem są tematem, który w szczególny sposób
wymaga zaangażowania i podjęcia wielu działań. Przez kilkadziesiąt lat powojennej zależności od
komunistycznego dyktatu ZSRR, próbowano z polskiej historii wymazać zupełnie fakt zbrojnego
oporu, podjętego przez żołnierzy różnych formacji w latach 1944 – 1963. Wymazano te wiadomości
ze szkolnych podręczników, ale jednocześnie pozbawiono rodziny poległych i pomordowanych
żołnierzy prawa do godnego pochówku najbliższych oraz do pielęgnowania pamięci o Nich. Ci zaś,
którzy przeżyli najczęściej byli szykanowani do końca swych dni i żyli z piętnem „bandytów”.
Żołnierze mjr. Z. Szendzielarza „Łupaszki” - J. Lejkowski „Szpagat”, Z. Badocha „Żelazny”, H. Wieliczko „Lufa”
Przełom, który nastąpił w roku 1989 nie od razu przyniósł poprawę w tej materii. W
odpowiedzi na wnioski rodzin i towarzyszy broni Sądy podjęły postępowania rehabilitacyjne. Jednak
do dziś nie wszyscy Żołnierze II Konspiracji zostali zrehabilitowani. Przez ponad 20 lat po 1989 roku
nie zdołano także podjąć wyzwania odnalezienia, identyfikacji i godnego pochówku ciał
kilkudziesięciu tysięcy ofiar systemu komunistycznego lat powojennego terroru. W dalszym ciągu
wielu polityków tzw. lewicy oraz wiele mediów podaje nieprawdziwe informacje na temat rzekomych
kontrowersji związanych z postawą Żołnierzy Wyklętych. Dlatego też trzeba było podjąć różne
działania, mające na celu przywrócenie należnego miejsca w polskiej historii Niezłomnym Bohaterom
naszej wolności.
Nieocenione zasługi na tym polu ma Fundacja „Pamiętamy”, która jako jedna z pierwszych
podjęła konkretne działania w tym obszarze i jest niewątpliwie liderem działań na rzecz Żołnierzy
Wyklętych. Prawdziwym przełomem okazało się jednak uchwalenie przez Sejm Rzeczpospolitej
Polskiej uchwały ustanawiającej dzień 1 Marca – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ta
inicjatywa podjęta przez ś.p. Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przywróciła odpowiednie
proporcje w pojmowaniu tego, kto jest Bohaterem, a kto bandytą, kto jest katem, a kto ofiarą.
Od samego początku istnienia, Stowarzyszenie Odra – Niemen określiło tematykę Żołnierzy
Wyklętych jako podstawowy obszar swojej działalności. W szczególności chcieliśmy podjąć działania
edukacyjne, które mogłyby zapoznać młodych Polaków z działalnością i ofiarą Żołnierzy Wyklętych
oraz zachęcić ich do promowania postaw patriotyzmu opartych na wzorcach Żołnierzy II Konspiracji.
Inspiracją do tej działalności były dwie niezwykłe postaci, które spotkaliśmy na swojej drodze - Pani
kapitan Weroniki Sebastianowicz oraz Pan pułkownika Jerzego Woźniaka.
Pani kpt. Weronika Sebastianowicz – Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej na
Białorusi jest Żołnierzem Wyklętym. Działała w trudnych warunkach konspiracji na Kresach
Wschodnich, które po wojnie – zdradzieckimi decyzjami aliantów – znalazły się po sowieckiej stronie
granicy. Aresztowana 7 kwietnia 1951 roku wraz z matką i ojcem – również żołnierzami konspiracji AK
Obwodu Wołkowysk została skazana na 25 lat łagru, 5 lat pozbawienia praw obywatelskich oraz
konfiskatę całego majątku. W łagrach Workuty spędziła 4 lata. Podczas pobytu w łagrze poległ jej brat
– Antoni Oleszkiewicz, który był jednym z dowódców oddziałów II konspiracji na terenie
grodzieńszczyzny. Otoczony przez obławę wojsk NKWD popełnił samobójstwo. Weronika
Sebastianowicz po powrocie z łagrów ubiegała się o repatriację do Polski, ale odmówiono jej. Mieszka
do dziś na grodzieńszczyźnie, opiekuje się żyjącymi weteranami AK grodzieńszczyzny i
nowogródczyzny, działa w Związku Polaków na Białorusi. To wielka patriotka i niezłomna osoba.
Pan pułkownik Jerzy Woźniak – Żołnierz Wyklęty. Podczas wojny – żołnierz AK. Po jej
zakończeniu oficer Delegatury Zagranicznej Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Aresztowany w 1947
roku, został skazany na karę śmierci. Wyrok zamieniono Mu ostatecznie na dożywotnie więzienie.
Stalinowskie więzienie opuścił podczas odwilży 1956 roku. Po 1989 roku m.in. Kierownik Urzędu ds.
Kombatantów i Osób Represjonowanych, działacz Światowego Związku Żołnierzy AK oraz Zrzeszenia
WiN. Osoba ogromnej prawości, wielki patriota, człowiek niezłomny. Pułkownik Jerzy Woźniak
odszedł na wieczną służbę w kwietniu 2012 roku.
Pani kpt. Weronika Sebastianowicz i dr płk Jerzy Woźniak (pierwszy z prawej)
Te dwie niezwykłe osoby wycisnęły piętno na działaniach naszej organizacji w sferze
dotyczącej upamiętniania Żołnierzy Wyklętych. Jesteśmy – od pierwszych uroczystości w 2011 roku -
jednym z organizatorów obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu.
Co roku wypadają one coraz okazalej. W tej chwili przygotowujemy się do uroczystości w roku 2013,
w których organizację włączyło się wiele instytucji, stowarzyszeń i osób. Zbiorowym wysiłkiem
środowisk patriotycznych Wrocławia obchody potrwają kilka dni i obejmą m.in.: uroczystą Mszę
Świętą, koncert pieśni Żołnierzy Wyklętych, zakończenie II edycji Konkursu Edukacyjnego
„Bohaterowie naszej wolności”, widowisko multimedialne na wrocławskim Rynku, Marsz Pamięci,
maraton filmowy „Pamiętajmy o Niezłomnych”, spotkania z weteranami różnych formacji – Armii
Krajowej, Zrzeszenia WiN, Narodowych Sił Zbrojnych, Zrzeszenia Młodocianych Więźniów
Politycznych Okresu Stalinowskiego „Jaworzniacy” itd. Jesteśmy również – jako Stowarzyszenie
zaangażowani w przygotowanie obchodów Święta Żołnierzy Wyklętych w Poznaniu, Białymstoku,
Oławie. Pomagamy organizatorom poszczególnych wydarzeń w Krakowie, Piotrkowie Trybunalskim,
Warszawie.
Praca na rzecz przywrócenia należnego miejsca w historii Żołnierzom Wyklętym to działania
wieloelementowe. Składają się na nie m.in. prace ekshumacyjne, prowadzone przez zespół Instytutu
Pamięci Narodowej pod kierunkiem dr Krzysztofa Szwagrzyka. Wspaniała praca tego zespołu
przywraca nam konkretnych Bohaterów. Odnajdywane i identyfikowane są szczątki konkretnych osób
– żołnierzy antykomunistycznego podziemia. By wspomóc historyków w ich wysiłkach, najbliżsi
Żołnierzy Wyklętych założyli niedawno Stowarzyszenie Rodzina Żołnierzy Wyklętych i będą aktywnie
wspierać działania związane z odnajdywaniem szczątków naszych narodowych Bohaterów. To bardzo
ważne – nie tylko dla rodzin i przyjaciół, ale również dla nas wszystkich. Nasi Bohaterowie wracają
bowiem w wymiarze fizycznym na swoje miejsce – na kwatery żołnierzy Polski Podziemnej. Ale
działanie te, to również pokazywanie młodym Polakom prawdy historycznej o czasie
antykomunistycznego powstania. Dzieje się to za pomocą coraz częściej organizowanych konkursów
edukacyjnych, ale również poprzez patriotyczne oprawy na meczach piłkarskich, w których młodzi
kibice wyrażają swoje przywiązanie do takich wartości jak Bóg, Honor i Ojczyzna. To również działania
artystyczne coraz liczniejszej grupy artystów, wśród której przodują młodzi wykonawcy hip-hopu, z
krakowskim raperem Tadkiem Polkowskim na czele.
Oprawa patriotyczna kibiców Śląska Wrocław z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2012 roku
W naszym odczuciu, to właśnie działania edukacyjne są na dziś najważniejsze. Jeszcze kilka lat
temu młodzi Polacy przeważnie nie wiedzieli kim byli Żołnierze Wyklęci. Dziś kilka, może kilkanaście
procent z nich już wie – spotkali się z tą wiedzą na stadionie, koncercie, marszu czy – niestety
znacznie rzadziej – w szkole. Musimy pracować ciężko nad tym, aby za kilka lat wszyscy młodzi Polacy
wiedzieli kim byli Witold Pilecki, Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, Hieronim Dekutowski „Zapora”,
Józef Kuraś „Ogień” czy Emil August Fieldorf „Nil”.
Stanisław Sojczyński „Warszyc” – założyciel i dowódca Konspiracyjnego Wojska Polskiego
pisał do jednego ze swoich podkomendnych: „Nasza działalność jest buntem przeciw bezprawiu, jest
wykazywaniem go i zwalczaniem wszelkimi dostępnymi środkami, jest samoobroną i walką o wolność
i suwerenność Polski metodami Ruchu Podziemnego.” Dzisiaj nadal musimy walczyć – o pamięć, o
godne miejsce w historii dla naszych Bohaterów, o Ich dobre imię, o ukaranie – czy choćby
napiętnowanie – Ich morderców. Mam nadzieję, ze okażemy się godnymi spadkobiercami ideałów
Żołnierzy Niezłomnych, a kolejnym pokoleniom przekażemy wartości najważniejsze dla każdego
Polaka, którymi są: Bóg, Honor i Ojczyzna.
CHWAŁA BOHATEROM – CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Ilona Gosiewska
Prezes Zarządu Stowarzyszenia Odra - N

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.