NASZ WYWIAD. Mec. Kownacki o złagodzeniu kary dla Antykomora: To naprawdę dobry wyrok. Sąd nie ukarał Frycza za znieważenie prezydenta

Fot. Antykomor.pl / PAP/Grzegorz Michałowski
Fot. Antykomor.pl / PAP/Grzegorz Michałowski

wPolityce.pl: Sąd Apelacyjny w Łodzi zdecydował się na złagodzenie kary w sprawie twórcy strony Antykomor.pl. Pański klient będzie musiał odpracować 30 godzin społecznie, nie został ukarany za znieważenie prezydenta. Jak odbieracie ten wyrok?

Mec. Bartosz Kownacki: Dla mnie to jest duża satysfakcja. Dla adwokata każda wygrana sprawa jest sukcesem, gdy sąd podziela naszą argumentację. Natomiast mnie jest też tak po ludzku miło, bo identyfikowałem się nie tylko z tym chłopakiem, ale także miałem z tyłu głowy porównanie, jak ostro krzywdzono śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wtedy nie ścigano osób znieważających, a później nagle zmienia się polityka karna i tacy ludzie są ścigani, wchodzi do nich ABW, mają procesy i wyroki. To budzi mój wewnętrzny sprzeciw nie tylko jako adwokata, ale także obywatela.

 

Z tym, że sąd uznał, że doszło do znieważenia prezydenta.

Trzeba powiedzieć, że sąd postąpił rozsądnie, ponieważ stwierdził, że czyn znieważenia prezydenta popełniono. Wytyczono granicę - musimy chronić godność urzędu prezydenta i te obrazki i czyny mojego klienta już się o tę definicję znieważenia ocierają, ale sąd unika kary ze względu na niską szkodliwość społeczną. Sąd powiedział, że są granice takiego czynu, ale Frycz nie przekroczył ich. I to dobrze - ja nie muszę lubić i zgadzać się z prezydentem Komorowskim, ale jest pewna godność urzędu, której należy przestrzegać. Takie zdjęcia są gdzieś na tej granicy, sąd zgodził się z naszą argumentacją i stwierdził, że to postępowanie nie powinno trafić do rozpatrywania apelacyjnego. Prokuratura powinna od razu umorzyć postępowanie, a nie angażować w to sporą część aparatu państwowego, organizować ekspertyzy, specjalistyczne opinie, etc.

 

Wyrok, który otrzymał Frycz dotyczy zatem tylko sprawy sfałszowania legitymacji?

Tak, tam była kwestia sfałszowania legitymacji akademickiej i zwolnienia chorobowego. Trzeba mieć jednak świadomość, że nie było tak, że on podawał się za studenta, a nim nie był. On studiował, tylko po prostu nie miał legitymacji, w związku z tym zdecydował się na głupi pomysł. Podobnie było ze zwolnieniem lekarskim przy podejściu do egzaminu. Wnioskowaliśmy jako obrona o uniewinnienie, alternatywnie obniżenie kary. Sąd uznał nasze racje i obniżył karę za ten czyn.

 

Krótko mówiąc, jesteście państwo zadowoleni z wyroku sądu?

Tak, jakby mi ktoś powiedział, że taki będzie wyrok jeszcze przed decyzją sądu pierwszej instancji, to wziąłbym taki wyrok w ciemno. Oczywiście adwokat zawsze musi grać wyżej, ale to nie jest tak, że sąd zachował się w tej kwestii źle czy z góry założoną tezą. Frycz zrobił nieszkodliwe głupstwo, bo nikt na tym w sumie nie skorzystał, ale dostał sygnał, że tak nie należy się zachowywać. Co ważne, nie jest to wyrok, który ciągnąłby się za nim w nieskończoność - po prostu po odpracowaniu tych godzin wszystko wróci do normy. To naprawdę dobry wyrok, sędzia nie był uprzedzony wobec mojego klienta.

 

Będą dalsze kroki w tej sprawie? Wniosek o kasację, inne postępowanie?

Mam nadzieję, że prokurator generalny nie zdecyduje się na wniosek o kasację wyroku. Myślę, że do tego nie dojdzie, sprawa została dzisiaj zamknięta.

 

Dziękuję za rozmowę.

not. maf

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.