Raport komisji ws. słynnego lądowania na warszawskim Okęciu może wywołać burzę. Czy kapitan Wrona naraził życie pasażerów?

Fot. PAP
Fot. PAP

Znane i wielokrotnie omawiane w mediach awaryjne lądowanie na warszawskim Okęciu samolotu Lot bez podwozia może mieć zupełnie inny przebieg niż to do tej pory sądziła opinia publiczna. Z raportu komisji badającej wypadki lotnicze ma wynikać, że winę za całe zdarzenie ponosi... załoga maszyny, z kapitanem Tadeuszem Wroną na czele.

Jak informuje tygodnik „Wprost”, jedną z konkluzji raportu komisji jest stwierdzenie, że kapitan Wrona mógł normalnie lądować, a pilotowany przez niego samolot był sprawny.

Samolot lądował na podwoziu, ponieważ przestał działać system wysuwania podwozia. Badania rządowej komisji wykazały jednak, że drugi system – awaryjny – był sprawny. Załoga nie skorzystała z niego, ponieważ... jeden z kluczowych bezpieczników był wyłączony.

W rozmowach z wieżą kontrolną, załoga utrzymywała, że wszystko jest w porządku. Jednak już po lądowaniu przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych weszli do kabiny boeinga i zobaczyli, że bezpiecznik był "wybity". To uniemożliwiło włączenie awaryjnego systemu hydraulicznego.

Jeśli ustalenia tygodnika się potwierdzą, będzie to oznaczało, że to kapitan Wrona jest współodpowiedzialny za stworzenie bardzo niebezpiecznej sytuacji, w której naraził życie wielu osób oraz – co nie mniej istotne – spowodowanie ogromnych strat narodowego przewoźnika.

Można się zastanawiać, czemu miała służyć kampania euforii, jaką media rozpoczęły wokół kapitana Wrony. Te same media, które chwaliły Wronę, bardzo ostre atakowały pilotów rządowego Tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku, oraz gen. Andrzeja Błasika. Dziś wiadomo, że bezpodstawnie.

Czy chwalenie kapitana Wrony, jak się dziś okazuje być może kłamliwe, miało przykryć niewygodną prawdę o polskich pilotach? Prawdziwych bohaterach.

Rmf24.pl,KL

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.