Czy może być lepszy dowód indolencji reporterów telewizyjnych? W przypadku stacji z Wiertniczej pewnie może. Ale to, co widać na tym filmie, jak w soczewce pokazuje stan polskiego dziennikarstwa. Nawet jeśli występuje tu raczej trzecioligowy reporter TVN24.

Michał Tracz: - Są naukowcy nie do końca związani z lotnictwem – chemicy, fizycy – którzy chcieliby zająć się tą sprawą. Mówią: pozwólcie nam, naukowcom zbadać katastrofę smoleńską. Do tej pory – przez rząd przynajmniej – ich pomoc nie była wykorzystywana. A czy pana zdaniem powinna być?

Prof. Wiesław Binienda: - Moim zdaniem powinna być. A pana zdaniem?

MT: - Myślę, że widzowie bardziej interesują się pana zdaniem.

WB: - A ja się interesuję pana zdaniem. Proszę odpowiedzieć.

MT: - Ja nie mam zdania.

Wcale nie jest tak, że naukowiec wprawił młodego reportera w zakłopotanie, że obnażył jego bezradność i pustkę w głowie, a może strach.

W TVN po prostu skutecznie szkolą – nie tylko widzowie, ale też szeregowi pracownicy mają nie mieć zdania.

 

znp