Dziennikarka wPolityce.pl Marzena Nykiel nagrodzona za promowanie wartości rodzinnych. GRATULUJEMY!

Fot. JN
Fot. JN

W piątek Fundacja Narodowy Dzień Życia po raz kolejny przyznała Tulipany Narodowego Dnia Życia. Jak zaznaczają twórcy nagrody, jej celem jest promowanie ludzi i instytucji, które wzmacniają rolę rodziny w społeczeństwie. Tulipany są przyznawane w czterech kategoriach. Nagrodę dla dziennikarza otrzymała MARZENA NYKIEL, dziennikarka portalu wPolityce.pl współpracująca m.in. z tygodnikiem „Uważam Rze”.

Jak zaznaczają organizatorzy, Marzena Nykiel jest dziennikarką, która z fachowością i wytrwałością porusza tematy związane z szeroko pojętą problematyką rodzinną i promocją kobiety.

Tylko w ciągu ostatniego roku opublikowała kilkanaście artykułów o tej tematyce, głównie na łamach jednego z najpoczytniejszych tygodników: „Uważam Rze”

- czytamy w informacji dotyczącej laureatów.

Marzena Nykiel odbierając nagrodę stwierdziła, że traktuje ją jak zobowiązanie:

Jestem tą nagrodą zaskoczona. Tulipan Narodowego Dnia Życia to ogromne zobowiązanie. Będę go podlewać.

Dziennikarka podziękowała również mediom, z którymi współpracuje:

Dziennikarz, żeby działać i krzewić jakąś ideę potrzebuje medium, które poniesie jego głos w świat. Dlatego dziękuję redaktorom naczelnym tygodnika „Uważam Rze” i portalu wPolityce.pl, którzy zaprosili mnie na swoje łamy.

Tulipany Narodowego Dnia Życia poza naszą redakcyjną koleżanką Marzeną Nykiel otrzymali również: gmina Grodzisk Mazowiecki, Fundacja Orszak Trzech Króli oraz Fundacja Mamy i Taty za kampanię społeczną związaną z rozwodami.

Po uroczystości wręczenia Tulipanów rozmawialiśmy z Marzeną Nykiel.

- wPolityce.pl: Gratulujemy serdecznie wyróżnienia. Jak je traktujesz?

Marzena Nykiel: Ta nagroda jest dla mnie przede wszystkim zobowiązaniem, żeby stać na straży życia i rodziny, by zajmować się rzeczami naprawdę ważnymi. To oczywiście także wielki zaszczyt i wyróżnienie. Mam nadzieję, że podołam zadaniu, które przede mną stoi.

- Czym jest dla Ciebie dziennikarstwo?

Dla mnie to służba. Dziennikarstwo wybrałam świadomie. To nie była fanaberia, czy sposób na zajęcie wolnego czasu. Wiedziałam, co chcę robić. To również moja odpowiedź na to, co działo się w mediach. Wiele płynących z nich treści było dla mnie nie do zaakceptowania. Były nieprawdziwe, a dziennikarz powinien stać na straży prawdy i pokazywać rzeczywistość taką, jaka ona jest. Niestety spora cześć ludzi mediów zamiast szukać prawdy i mówić o faktach, ogranicza się do prezentowania własnej interpretacji rzeczywistości.

- Skąd zainteresowanie takimi tematami, jak rodzina, ruch prolife?

Ta dziedzina jest jedną z najbardziej zakłamanych. A jest przecież najistotniejsza. Jeśli nie będzie życia, nie będzie nas. Jeśli nie będzie prawdziwego życia, staniemy martwym społeczeństwem, staniemy się ludźmi bez wartości. Dlatego trzeba mówić o sprawach ważnych na każdym etapie rozwoju człowieka, od poczęcia, poprzez wychowywanie młodych ludzi, aż po rodzinę. Od rodziny zależy przecież to, jakie będzie społeczeństwo i jak będzie wyglądać nasza przyszłość. Tego nie można zaniedbać.

- Dlaczego ta sfera jest tak mocno zakłamana?

To wynika między innymi z krótkowzrocznego nastawienia na konsumpcjonizm. Człowieka o silnym charakterze, w pełni uformowanego nie sposób wodzić za nos, mamić okazjami i zmuszać do bezrefleksyjnych działań rynkowych. Dlatego najprostszą metodą ułatwiającą manipulowanie człowiekiem jest rozluźnienie jego kręgosłupa moralnego. To dlatego widzimy uderzenie w czystość, charakter, siłę. To dlatego nie promuje się męstwa, wewnętrznej siły i rozwoju osobowego. Na ludziach mężnych nie da się zarabiać. Mamy do czynienia z funkcjonowaniem zgubnego koła zamachowego. Próbuje się uzyskać korzyści z człowieka na każdym etapie jego życia. Promuje się mody i trendy, które w efekcie okazują się dla nas zgubne. Borykamy się dziś z kryzysem ekonomicznym i społecznym, młodzi ludzie cierpią na głód i brak autorytetów, rodziny są coraz mniej trwałe, mamy potężny niż demograficzny. To wszystko efekt promowanych przez media niewłaściwych postaw życiowych. Rzeczywistość jest przyczynowo-skutkowa. Jeśli zachwycamy się bylejakością, byle jaki będzie cel, do którego dotrzemy.

saż

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych