"Wyborcza" o kulisach przejęcia "Rzeczpospolitej": Hajdarowicz dostał kredyt od Leszka Czarneckiego

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

„Gazeta Wyborcza” pisze o tym, jak wyglądało przejęcie Presspubliki przez Grzegorza Hajdarowicza. Według dziennika, zastaw na udziałach wydawnictwa mają Getin Noble Bank kontrolowany przez Leszka Czarneckiego i państwowa PW Rzeczpospolita, od której wcześniej Hajdarowicz je... kupił.

W ubiegłym roku Grzegorz Hajdarowicz przejął spółkę Presspublika (wydawcę "Rzeczpospolitej", "Parkietu" i "Uważam Rze") kupując udziały od brytyjskiego funduszu Mecom (51 proc.) i należącej do skarbu państwa spółki PW Rzeczpospolita (49 proc.). Kupno brytyjskich udziałów w Presspublice zostało sfinalizowane kilka dni po wyborach parlamentarnych wygranych przez PO.

„Gazeta Wyborcza” przypomina, że Leszek Czarnecki miał z "Rz" przykre doświadczenia. Chodzi o publikację, według której biznesmen przez sześć lat współpracował z SB. Czarnecki to potwierdził podkreślając, że nigdy nie donosił na konkretne osoby, nie pisał notatek ani analiz. Artykuł spowodował m.in. obniżenie cen akcji jego banków.

Dziś już wiemy, że Getin Noble Bank ma zastaw na 51 proc. udziałów w Presspublice (najwyższa suma zabezpieczenia wynosi 60,6 mln zł).

Jedna ze spółek Hajdarowicza ustanowiła też hipoteki na rzecz Getin Noble Banku do kwoty 137,2 mln zł, by zabezpieczyć zadłużenie Gremi Media wobec banku Czarneckiego.

Latem Hajdarowicz publicznie zapewniał, że kupuje Presspublikę ze środków własnych. Jak twierdzi, mówił wówczas prawdę, bo kredyt zaciągnął później. Dziś zarzeka się, że jest w stanie spłacić kredyt z innych środków.

Pozostawało jeszcze państwowe 49 proc. Gdy UOKiK rozważał zgodę na transakcję z Mecomem, minister Grad przyspieszył prywatyzację pakietu rządowego w Presspublice.

Gdy minął termin składania ofert, chętny był już tylko jeden.

O sprzedaży pakietu Hajdarowiczowi za 55 mln zł PW Rzeczpospolita poinformowała 12 października. Wraz ze spółką Gremi Media stał się on właścicielem Presspubliki.

W rejestrze zastawów znajduje się informacja, że 49 proc. udziałów Presspubliki jest zastawionych na rzecz poprzedniego właściciela - PW Rzeczpospolita - z sumą zabezpieczenia opiewającą na prawie 64 mln zł.

Nowy właściciel Presspubliki będzie spłacał państwowy pakiet w siedmiu ratach do 31 sierpnia 2017 r. Oprocentowanie wynosi 8,26 proc. rocznie. PW Rzeczpospolita zabezpieczyła się nie tylko na zastawach, ustanowiła także hipoteki na nieruchomościach i dostała pełnomocnictwa do wykonywania praw na udziałach.

Zgoda skarbu państwa na sprzedaż udziałów z odroczoną płatnością w tak ważnej politycznie transakcji może dziwić. Kto i dlaczego ją podjął - resort nam nie odpowiedział. Zaś Aleksander Grad ma nam odpowiedzieć w poniedziałek.

- pisze „GW” i przypomina, że  Hajdarowicz ogłosił zamiar wprowadzenia Presspubliki na warszawską giełdę w połowie 2014 r., co według analityków może być bardzo trudne wobec wysokiego zadłużenia i mglistych perspektyw na zyski mogące pozwolić je spłacić.

Co zrobi krakowski biznesmen, aby uwolnić się od zastawów? Jak znajdzie pieniądze na spłacenie kredytu w Getin Noble i zapłacenie rat spółce PW Rzeczpospolita?

M.in. poprzez wysoko oprocentowanych obligacje:

Jestem przedsiębiorcą od 20 lat, zawsze korzystam z instrumentów finansowych, to chyba nie dziwne. Obligacje to projekt Gremi Solution. Nie jest to informacja nieoficjalna, tylko publiczna, można ją znaleźć na stronach spółki, emisja jest przeznaczona na działalność faktoringową [rodzaj handlu długiem], którą ta spółka chce wznowić, powinna na tym nieźle zarobić

- mówi Hajdarowicz gazecie.

„Wyborcza” spekuluje też, że część udziałów „Presspubliki” może objąć kontrolowany przez biznesmena giełdowy NFI Jupiter.

znp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.