Grzegorz Miecugow rozpacza nad fatalnym stanem polskiego dziennikarstwa. (sic!)
Grzegorz Miecugow, jeden z głównych ideologów stacji telewizyjnej, która bardzo lubi rząd, pod warunkiem, że jest to rząd Donalda Tuska, wypłakuje się w magazynie internetowym maddogowo, że
„Stan mediów jest opłakany”
Red. Miecugow, który do historii polskiej publicystyki przejdzie m.in. za słowa o „obudzeniu się demonów polskiego patriotyzmu”, wypowiedziane tuż po katastrofie smoleńskiej:
http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/demony_polskiego_patriotyzmu
Swoim chlipaniem nad upadkiem polskiego dziennikarstwa przypomina anegdotę o uciekającym ulicą złodzieju z łupem, który dla odwrócenia uwagi od siebie, krzyczy: „łapaj złodzieja!”.
Red. Miecugow w tym samym wywiadzie dla maddogowo.pl wieszczy, że z mediami w Polsce będzie jeszcze gorzej. Naprawdę? Może być jeszcze gorzej?
To chyba kolejny żart i kalambura red. Miecugowa, który ma talent prześmiewczy, o czym świadczy słynna sesja zdjęciowa dla dwutygodnika „Viva!” niedługo po tragedii smoleńskiej, gdy najpierw skleja samolocik, a potem rozmyśla nad jego rozbitymi szczątkami .
Pewnie widzi te swoje „demony”.
Sławomir Sieradzki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/124720-grzegorz-miecugow-rozpacza-nad-fatalnym-stanem-polskiego-dziennikarstwa-sic