Wydłużenie wieku emerytalnego jeszcze bardziej pogrąży polskie społeczeństwo

fot.PAP
fot.PAP

Propozycja rządu na wydłużenie wieku emerytalnego nie tylko nie pomoże, ale także pogrąży polskie społeczeństwo i dotknie zarówno młodych, jak i starszych ludzi.

Po pierwsze, młodzi ludzie i tak mają problemy ze znalezieniem pracy. Podniesienie wieku emerytalnego tym bardziej będzie utrudniało młodym start. Zamiast zwalniać miejsca młodym ludziom, starsi będą je blokowali. Pojawi się problem wymiany pokoleniowej na wielu stanowiskach. Zwróćmy choćby uwagę na młodych, którzy w dzisiejszych czasach coraz częściej pracują na tzw. śmieciowych umowach. Ich szanse na znalezienie pracy na godziwych warunkach  znacznie spadną, a co za tym idzie, ich szansa na emeryturę będzie znikoma.

Po drugie, należy zwrócić uwagę na ludzi, którzy po pięćdziesiątce mają problemy ze znalezieniem pracy. Często wiele z tych osób, bez możliwości znalezienia pracy, czeka na osiągnięcie wieku emerytalnego, aby uzyskać źródło dochodu.  Po wydłużeniu wieku emerytalnego będą oni musieli czekać dłużej, a w czasie, kiedy będą oni pozostawali bez pracy,  będzie trzeba części z tych ludzi pomagać, m.in. wypłacając pieniądze z budżetu.

Pozostaje jeszcze inny negatywny aspekt wydłużenia wieku emerytalnego, chociażby rzeczywista zdolność do pracy ludzi po sześćdziesiątce. Swoją drogą nie wyobrażam sobie 67 letniego kierowcy autokaru, który miałby wieść np. dzieci na wycieczkę. Oczywiście wiadomo, że wielu ludzi prowadzi pojazdy nawet do osiemdziesiątki, ale jednak trzeba wziąć pod uwagę, że zdolność reakcji w starszym wieku jest dużo słabsza. Czy wyobrażam sobie np. 67 letnią panią doktor, która ma mi przeprowadzać operację? Nie bardzo. Oczywiście jej wiedza i doświadczenie będą zapewne dużo większe niż młodego chirurga, to nie ulega wątpliwości, jednak percepcja będzie znacznie słabsza, co w tym przypadku jest dosyć istotne. Albo chociażby opiekunka w żłobku czy pani w przedszkolu, którym po sześćdziesiątce może być zwyczajnie trudno ogarnąć rzeszę małych dzieci, które potrzebują przecież stałej uwagi i opieki, a także są bardzo absorbujące.

To tylko kilka przykładów, dla których pomysł Donalda Tuska jest moim zdaniem absurdalny i z pewnością nie pomoże, a tylko zaszkodzi polskiemu społeczeństwu. Rząd, zamiast pokładać nadzieję w młodych, chętnych i zdolnych do pracy ludziach, skupia się na oszczędzaniu na osobach starszych, często schorowanych i zwyczajnie zmęczonych.  A powinno być wręcz odwrotnie, bo młodzi powinni mieć szansę na wymianę pokoleniową, powinni zajmować miejsca tych starszych. Rząd zapomniał, że to młodzi są przyszłością i powinno się dać im szansę rozwoju. W przeciwnym razie ich potencjał zostanie zmarnowany albo wykorzystany gdzie indziej, chociażby na emigracji.

 

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych