Mogłoby się wydawać, że powszechnie znani i lubiani (a w dodatku dobrze zarabiający) mają w poważaniu sprawy publiczne. A jednak! Znany koszykarz Marcin Gortat deklaruje, że interesuje się polityką i... chciałby zostać głową państwa.
Swoje prezydenckie plany gwiazdor Washington Wizards i reprezentacji Polski zdradził dopiero przy okazji pytania o sytuację na Ukrainie.
Powtarzam to na lewo i prawo, ale pewnego dnia chciałbym zostać prezydentem Polski -
wypalił koszykarz.
Szybko okazało się, że wcale nie żartował...
Mówię całkiem poważnie. Interesuję się polityką, znam się z politykami i sporo z nimi rozmawiam. Pytam o wszystko. Jeśli wszedłbym w politykę, zaczynałbym od małego stołka i próbował wspinać się po szczeblach kariery. Jednak w tej chwili może nie rozmawiajmy o tym –
dodał Gortat.
Okazuje się, że jedyny Polak w NBA śledzi sytuację na Ukrainie i przejmuje się losem tamtejszej ludności. Również ze względów osobistych...
Z informacji, które do mnie docierają, wiem, że nie jest najlepiej. Mam sporo przyjaciół - Ukraińców, którzy źle się czują z taką sytuacją. Wielu z nich ucieka z kraju. Część pewnie przyjedzie do Polski. Wiem też, że w mojej ojczyźnie otrzymają pomoc i znajdą schronienie –
powiedział koszykarz.
Jak widać, można być na szczycie i nie tracić zainteresowania sprawami wagi państwowej. To zupełnie przeciwieństwo postawy wielu celebrytów działających w imię dewizy "Nie obchodzi mnie polityka" czy też tej części "znanych i lubianych", która o sprawach kraju przypomina sobie dopiero wtedy, gdy czują zapach wyborczych konfitur.
AM/sport.tvp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/100564-gortat-chce-zostac-prezydentem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.