Redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Sekielski skierował list do prezydenta Andrzeja Dudy, który tak naprawdę jest stekiem oskarżeń pod adresem głowy państwa. Tekst szybko został wypunktowany w mediach społecznościowych.

Szanowny Panie Prezydencie, ośmielam się napisać do Pana jako jeden z milionów Polaków zaniepokojonych sytuacją w kraju i niechlubną rolą, jaką odgrywa Pan w dewastowaniu porządku prawnego oraz niszczeniu zaufania obywateli do państwowych instytucji

— czytamy w liście Sekielskiego.

Trudno nie zauważyć, jaki jest cel redaktora naczelnego „Newsweeka” - ubranie krytyki prezydenta w szaty troski o państwo.

Riposta publicysty

Na słowa Tomasza Sekielskiego zareagował publicysta Grzegorz Kuczyński.

W jak wielkim szambie się znaleźliśmy, świadczy fakt, że nowa wersja Urbana @sekielski chce pouczać @AndrzejDuda , dwa razy wybranego przez Polaków na stanowisko @prezydentpl

— napisał.

Jakkolwiek wpis Kuczyńskiego jest ostry w swoim tonie, warto przypominać przedstawicielom medialnego „salonu” III RP, jak silnym mandatem dysponuje prezydent RP. Nie mówimy o przedstawicielu nielubianego obozu politycznego, lecz o głowie państwa polskiego.

gah/X/Newsweek