W siedzibie TAI na Placu Powstańców w Warszawie odbyła się skromna Wigilia, w której wzięli udział dziennikarze Telewizji Polskiej, politycy PiS, a także kilka innych osób. Spotkanie rozpoczęło się od odczytania fragmentu Ewangelii wg świętego Łukasza i zaśpiewania kolędy. Obecni podzielili się również opłatkiem. Później odprawiona została także Pasterka. Na miejscu byli dziennikarze portalu wPolityce.pl i tygodnika „Sieci”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wigilijna atmosfera na manifestacji przed siedzibą TAI. Przyszło kilkaset osób. Wśród nich był m.in. Błaszczak. Był opłatek, życzenia i kolędy

Po modlitwie głos zabrał obecny na miejscu b. szef MON Mariusz Błaszczak.

Chciałbym podziękować Państwu za Państwa postawę. Za to, że nie ulegacie presji. Chciałbym powiedzieć, że klub parlamentarny PiS sprzeciwia się zamachowi na media publiczne, że będziemy kontynuowali nasze interwencje poselskie tak długo, jak to będzie konieczne. Chciałbym zaprosić Państwa na manifestację 11 stycznia o godz. 16 przed Sejmem. Wyraźmy sprzeciw wobec tych wszystkich działań, które są podejmowane, które są sprzeczne z prawem, które wprost nawiązują do haniebnych praktyk, jakie miały miejsce za czasów PRL-u

— powiedział Błaszczak.

Po byłym ministrze kilka słów powiedział Michał Adamczyk, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

To niewątpliwie jest trudny okres, ale chcę podkreślić z całą stanowczością, że będziemy walczyć o prawo, żeby zwyciężyła siła argumentu, a nie argument siły. Wszyscy wiemy, jak to prawo jest dzisiaj deptane, ale wierzymy również w to, że sądy uznają nasze racje, że nie uda się ukraść Telewizji Polskiej większości parlamentarnej tylko dlatego, że taki plan sobie postawili

— mówił.

kk