Sejm głosami przede wszystkim PiS przyjął w czwartek informację o działalności Rady Mediów Narodowych w 2016 r. oraz sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w ubiegłym roku. Kluby opozycyjne opowiedziały się przeciwko.
Za przyjęciem sprawozdania KRRiT głosowało 224 posłów, przeciwko było 206, wstrzymało się 4. Za przyjęciem informacji Rady Mediów Narodowych było 227 posłów, przeciwko 211, wstrzymało się 5.
Za przyjęciem sprawozdania KRRiT opowiedzieli się posłowie PiS i koła WiS oraz jeden poseł niezrzeszony, a informacji RMN - posłowie PiS i jeden poseł niezrzeszony. Posłowie PO, Kukiz‘15, Nowoczesnej, PSL, koła UED byli przeciwko przyjęciu obu dokumentów. Koło Republikanie było przeciwko przyjęciu informacji RMN, a wstrzymało się od głosu w przypadku sprawozdania KRRiT. W przypadku informacji RMN od głosu wstrzymali się posłowie koła WiS.
W czwartek przed głosowaniem Rafał Grupiński (PO) przekonywał, że informacja RMN, to „sfałszowane sprawozdanie”.
Nie otrzymaliście państwo głosu odrębnego członka RMN Juliusza Brauna, w związku z tym w istocie nie będziecie wiedzieć nad czym głosujecie
— zwrócił się do posłów.
Jak ocenił, RMN - na polecenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - służy do „dobicia demokracji w Polsce”.
Również poseł Kukiz‘15 Piotr Apel powiedział, że nie wszyscy członkowie RMN mogli brać udział w przygotowaniu informacji. Jak dodał, sprawozdanie zostało stworzone z bardzo poważną wadą i jest „absolutnie pozbawione wartości prawnej”.
Z kolei Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) mówiła, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie musi daleko szukać układów, bo - jej zdaniem -układy są w Radzie Mediów Narodowych.
Sami się wybraliście, sami robicie dla siebie regulamin, sami na siebie głosujecie
— dodała.
Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska pytała, czy uzdrowienie mediów publicznych, polega na zwolnieniu 100 dziennikarzy i wprowadzeniu na ich miejsce „oficerów politycznych, którzy są posłuszni władzy”. Z kolei poseł Krzysztof Paszyk (PSL) pytał, jak PiS ocenia poziom publicystyki w telewizji publicznej oraz jak ocenia kondycję finansową mediów narodowych.
Natomiast poseł PiS Dominik Tarczyński pytał marszałka Sejmu, czy można ukarać posłów, którzy - jak mówił - rozsiewają kłamliwe informacje na temat mediów narodowych.
Rada Mediów Narodowych funkcjonuje od sierpnia 2016 r. Liczy pięcioro członków. Zasiadają w niej trzy osoby wybrane przez Sejm - to posłowie PiS: Krzysztof Czabański, Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka oraz dwie osoby powołane przez prezydenta spośród kandydatów wskazanych przez opozycję - to Juliusz Braun i Grzegorz Podżorny.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sejm głosami przede wszystkim PiS przyjął w czwartek informację o działalności Rady Mediów Narodowych w 2016 r. oraz sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w ubiegłym roku. Kluby opozycyjne opowiedziały się przeciwko.
Za przyjęciem sprawozdania KRRiT głosowało 224 posłów, przeciwko było 206, wstrzymało się 4. Za przyjęciem informacji Rady Mediów Narodowych było 227 posłów, przeciwko 211, wstrzymało się 5.
Za przyjęciem sprawozdania KRRiT opowiedzieli się posłowie PiS i koła WiS oraz jeden poseł niezrzeszony, a informacji RMN - posłowie PiS i jeden poseł niezrzeszony. Posłowie PO, Kukiz‘15, Nowoczesnej, PSL, koła UED byli przeciwko przyjęciu obu dokumentów. Koło Republikanie było przeciwko przyjęciu informacji RMN, a wstrzymało się od głosu w przypadku sprawozdania KRRiT. W przypadku informacji RMN od głosu wstrzymali się posłowie koła WiS.
W czwartek przed głosowaniem Rafał Grupiński (PO) przekonywał, że informacja RMN, to „sfałszowane sprawozdanie”.
Nie otrzymaliście państwo głosu odrębnego członka RMN Juliusza Brauna, w związku z tym w istocie nie będziecie wiedzieć nad czym głosujecie
— zwrócił się do posłów.
Jak ocenił, RMN - na polecenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - służy do „dobicia demokracji w Polsce”.
Również poseł Kukiz‘15 Piotr Apel powiedział, że nie wszyscy członkowie RMN mogli brać udział w przygotowaniu informacji. Jak dodał, sprawozdanie zostało stworzone z bardzo poważną wadą i jest „absolutnie pozbawione wartości prawnej”.
Z kolei Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) mówiła, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie musi daleko szukać układów, bo - jej zdaniem -układy są w Radzie Mediów Narodowych.
Sami się wybraliście, sami robicie dla siebie regulamin, sami na siebie głosujecie
— dodała.
Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska pytała, czy uzdrowienie mediów publicznych, polega na zwolnieniu 100 dziennikarzy i wprowadzeniu na ich miejsce „oficerów politycznych, którzy są posłuszni władzy”. Z kolei poseł Krzysztof Paszyk (PSL) pytał, jak PiS ocenia poziom publicystyki w telewizji publicznej oraz jak ocenia kondycję finansową mediów narodowych.
Natomiast poseł PiS Dominik Tarczyński pytał marszałka Sejmu, czy można ukarać posłów, którzy - jak mówił - rozsiewają kłamliwe informacje na temat mediów narodowych.
Rada Mediów Narodowych funkcjonuje od sierpnia 2016 r. Liczy pięcioro członków. Zasiadają w niej trzy osoby wybrane przez Sejm - to posłowie PiS: Krzysztof Czabański, Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka oraz dwie osoby powołane przez prezydenta spośród kandydatów wskazanych przez opozycję - to Juliusz Braun i Grzegorz Podżorny.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/345368-sejm-przyjal-informacje-z-dzialalnosci-rmn-i-sprawozdanie-krrit-za-2016-r-przeciwko-glosowaly-kluby-opozycyjne