Katarzyna Kolenda-Zaleska w odważny sposób potępiła coraz wulgarniejszy język obozu III RP.
W tekście pt. „Mordobicie na słowa” w „Gazecie Wyborczej” dziennikarka TVN stwierdza:
To się staje nie do wytrzymania. Kto mocniej dowali. Kto się bardziej obrazi. Za chwilę zabraknie słownika. Politycy już piszą, że coś jest „kurestwem”, publicyści każą innym spier… Bez poczucia winy, wręcz przeciwnie, z prowokującą radością, że nikt im nic nie zrobi. Upajają się jak dzieciaki, które powtarzają brzydkie słowa.
Bardzo celne, potrzebne słowa. Wypada tylko doprecyzować (Katarzyna Kolenda-Zaleska tego nie czyni), że słowa „kurestwo” użyła polityk lewicy Joanna Senyszyn:
CZYTAJ: Bluzgi Senyszyn. Była posłanka SLD atakuje rząd PiS: „Polska przekroczyła granice kur…twa”
A słowa „spier…” użył ostatnio red. Tomasz Lis:
[CZYTAJ: Co za kompromitacja! Wulgarny tweet Tomasza Lisa dotyczący… Cristiano Ronaldo. „Niech sp…a, jak chce uciec z Realu”]
Red. Kolenda-Zaleska dodaje:
Opamiętajmy się, zanim będzie za późno, zanim znienawidzimy się nawzajem tak, że już nie będzie odwrotu. Jeszcze raz napiszę. To już jest nie do wytrzymania.
Piękne słowa. Czekamy zatem z niecierpliwością na najbliższe wydanie „Faktów”. Może tym razem będzie w nich mniej jadu?
Kleb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/344995-katarzyna-kolenda-zaleska-w-odwazny-sposob-potepila-coraz-wulgarniejszy-jezyk-obozu-iii-rp