Tomasz Lis zaliczył kolejną internetową wpadkę. Po ekscytowaniu sie reklamami kontekstowymi, tym razem redaktor naczelny „Newsweeka” zbluzgałna Twitterze… Cristiano Ronaldo.

Jeden z najlepszych piłkarzy świata zamieścił na popularnym portalu społecznościowym swoje zdjęcie z napisem: „Just relax and enjoy the view” („Tylko relaks i podziwianie widoku”).

I właśnie ten post rozsierdził Tomasza Lisa.

Niech spperdala jak chce uciec z Realu

— napisał dziennikarz (pisownia oryginalna - przyp. red.).

Zapewne wpis Tomasza Lisa nawiązywał do informacji, że słynny Portugalczyk chce opuścić szeregi „Królewskich”. Ale w takiej formie? Ciekawe, czy przełożeni Tomasza Lisa z Ringier Axel Springer wiedzą, że ich pracownik posługuje się słownictwem godnym anonimowego hejtera.

Wpadka szybko stała się hitem portali społecznościowych, więc głos zabrał sprawca całego zamieszania.

Wiadomość miała b yć prywatna, do kolegi, też Madridisty. Proszę o wybaczenie. Z wybaczeniem CR7 nie będzie problemu, bo chyba w Realu zostanie

— napisał Tomasz Lis (pisownia oryginalna - przyp. red.).

Kończ Waść…

gah

gah