Grzegorz Schetyna nie będzie mógł zaliczyć tego tygodnia do najlepszych. Po imigracyjnej wolcie, która nie dość, że ośmieszyła jego partię, to do gardła rzucili mu się jego medialni sprzymierzeńcy. Lider Platformy Obywatelskiej dzisiejszego poranka był gościem TOK FM i został tam przywitany w taki oto sposób:
Jacek Żakowski: Ma Pan dziś lepszy dzień?
Grzegorz Schetyna: Lepszy, bo piątek.
Żakowski: Bo pan Neumann mówił, że miał Pan gorszy
Schetyna: Nie. Miałem zapalenie ucha, to może dlatego się martwili.
Żakowski: A to może, nie słyszał Pan, co Pan mówi? To wszystko wyjaśnia…
Grzegorz Schetyna zdaje się, że tym razem długo będzie musiał pokutować za swoje „komunikacyjne” błędy.
Co ciekawe, jeszcze kilka dni temu, redaktor Żakowski przekonywał z absolutną pewnością, że za trzy lata Schetyba będzie premierem.
Jeśli sprawy dalej potoczą się tym nurtem, najdalej za trzy lata Polska będzie miała premiera z Wrocławia
—oznajmił Jacek Żakowski w swoim komentarzu na łamach „Gazety Wyborczej”.
Nie spodziewał się jednak, że okoliczności zmienią się jak zdanie Platformy nt. przyjmowania uchodźców.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ależ pycha! Żakowski dzieli skórę na niedźwiedziu: „Najdalej za trzy lata Polska będzie miała premiera z Wrocławia”
kk/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/339407-schetyna-pod-obstrzalem-zakowski-ma-pan-dzis-lepszy-dzien-mialem-zapalenie-ucha-a-to-moze-nie-slyszal-pan-co-pan-mowi